Trwa ładowanie...
d3mm90a
20-04-2010 13:45

18-latek zabił swojego dziadka, potem poszedł na dyskotekę

O zabójstwo starszego mężczyzny oskarżyła Prokuratura Rejonowa Kielce-Wschód 18-letniego wnuka ofiary. Robert M. przyznał się do winy. Po zabójstwie chłopak bawił się w dyskotece, a następnie podpalił mieszkanie dziadka.

d3mm90a
d3mm90a

Jak poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Kielcach Sławomir Mielniczuk do zabójstwa doszło w nocy 28 października 2009 r. w Kielcach w trakcie awantury po tym, jak wnuk ukradł dziadkowi kartę bankomatową i wypłacił z jego konta kilka tysięcy złotych.

W śledztwie ustalono, że chłopak osiem razy uderzył mężczyznę młotkiem w głowę. Przyznał się do winy. - Poruszające w tej sprawie jest to, że już po zabójstwie sprawca, jak gdyby nigdy nic, poszedł do domu, przebrał się, udał się do salonu gier, a następnie do jednego z klubów na dyskotekę - podkreślił prokurator.

Po zabawie chłopak ze swoją dziewczyną wrócił do domu drugich dziadków, gdzie mieszkał, a wcześnie rano następnego dnia udał się do mieszkania ofiary i podpalił je dla zatarcia śladów. Następnie wrócił do domu i zrobił swojej dziewczynie śniadanie.

Prokuratura oskarżyła go nie tylko o zabójstwo, ale także o podpalenie mieszkania i kradzież pieniędzy z konta. Za zabójstwo kodeks karny przewiduje karę pozbawienia wolności do dożywocia.

d3mm90a

Prokurator Mielniczuk dodał, że Robert M. nie był wcześniej karany. Jego rodzice z młodszym rodzeństwem wyjechali za granicę i nastolatek zamieszkał z dziadkiem. Ten jednak był wobec wnuka wymagający - kazał mu się uczyć i nie pozwalał późno wracać do domu. Dlatego chłopak przeprowadził się do drugich dziadków. Kiedy starszy mężczyzna przebywał w sanatorium, wnuk ukradł z jego domu kartę bankomatową. Do zabójstwa doszło dzień po powrocie dziadka z leczenia.

NaSygnale.pl: Mord w kanale

d3mm90a
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3mm90a
Więcej tematów