17 oskarżonych o napad na dyskotekę
Prokuratura w Pleszewie (Wielkopolska) oskarżyła 17 osób o udział w napadzie na jedną z miejscowych dyskotek. Według prokuratury, atakujący narazili właściciela i ochroniarzy lokalu na "bezpośrednie niebezpieczeństwo doznania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu". Akt oskarżenia w tej sprawie został skierowany w piątek do sądu.
Podejrzanym zarzucono dotkliwe pobicie właściciela dyskoteki i jego dwóch ochroniarzy, przy użyciu niebezpiecznych narzędzi, oraz uszkodzenie mienia - poinformował szef pleszewskiej prokuratury Antoni Ulatowski.
Do napadu doszło pod koniec lutego, późnym wieczorem. W dyskotece było wówczas około dwudziestu gości. Żaden z nich nie ucierpiał - informowała wówczas policja.
Napastnicy użyli metalowych rurek i kijów bejsbolowych, byli zamaskowani. Mężczyźni skradli właścicielowi portfel z pieniędzmi, telefon komórkowy i dokumenty. Z lokalu zabrali gotówkę i kasetę z kamery monitorującej wnętrze dyskoteki. Na zewnątrz uszkodzili jeszcze pięć samochodów - powybijali w nich szyby, stłukli reflektory i powgniatali karoserie.
Wszyscy oskarżeni przyznali się do zarzucanych im czynów i wyrazili chęć dobrowolnego poddania się karze. Zaproponowali kary pozbawienia wolności od roku do dwóch lat z warunkowym ich zawieszeniem na okres próby od trzech do pięciu lat. Zobowiązali się też do naprawienia wyrządzonych szkód i zapłacenia grzywien - powiedział Ulatowski.
Za rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia grozi do piętnastu lat więzienia.