Trwa ładowanie...
d9wwlz9
29-10-2004 16:55

17-latek zginął przysypany w biedaszybie

17-letni Marcin zasypany w biedaszybie w Wałbrzychu nie żyje. Zginął na miejscu. Prowadzona akcja ratunkowa została zakończona. Lekarz, który zszedł do wykopu stwierdził zgon 17-latka - powiedział Krzysztof Jagodziński z wałbrzyskiej straży pożarnej.

d9wwlz9
d9wwlz9

Chłopak, wychowanek domu dziecka, kopał węgiel w biedaszybie wraz z kilkoma kolegami. Po raz pierwszy pracował w tym nielegalnym tunelu. Nagle ziemia obsunęła się i przysypała go. Kolegom chłopaka udało się uciec. Mimo szoku, wskazali policji i strażakom miejsce, gdzie doszło do wypadku. W akcji ratunkowej brało udział kilka jednostek straży pożarnej i policja. Zadanie było utrudnione, bo w każdej chwili ziemia mogła się znowu obsunąć - mówił Jagodziński.

Biedaszyby to podziemne tunele, z których bezrobotni mieszkańcy Wałbrzycha nielegalnie wydobywają węgiel.

Do wypadku doszło po godzinie 13.00 w jednym z biedaszybów w wałbrzyskiej dzielnicy Kozice, na terenach Lasów Państwowych. Zawaliło się tam kilkanaście ton ziemi. Biedaszyb był niezabezpieczony.

W ubiegłym roku w Wałbrzychu ruszył program pomocowy dla byłych górników, który miał dać im zatrudnienie. Ostatecznie pracę znalazło ok. tysiąca osób, ale na bardzo krótki czas i tym samym nie nabrali praw do pobierania zasiłku dla bezrobotnych. Część biedaszybów została też zasypana. Niestety od razu pojawiły się tam nowe wykopy. Od 2002 roku w biedaszybach zginęło sześć osób, które zostały przysypane ziemią podczas nielegalnej pracy.

d9wwlz9
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d9wwlz9
Więcej tematów