Chłopak przyznał się do zabójstwa, potem potwierdzili to świadkowie - jego koledzy - którym chwalił się popełnieniem zbrodni - powiedziała Krystyna Truszkowska, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Suwałkach.
W styczniu Sąd Rodzinny i Nieletnich w Suwałkach zdecydował, że chłopak, mimo swego wieku, powinien odpowiadać za swój czyn jak dorosły. O postanowieniu sądu zdecydował stopień demoralizacji nieletniego, waga i sposób dokonania przestępstwa oraz znęcanie się nad kolegą przed popełnieniem zbrodni - mówił wtedy Jacek Przygucki, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Suwałkach.
Do zabójstwa doszło pod koniec listopada ubiegłego roku. Andrzej Sz. na praktykach w fabryce mebli pobił z innym kolegą Krzysztofa W. Ten powiadomił o tym wychowawczynię. Następnie, gdy nikt już tego nie widział, Sz. zaatakował go ponownie i udusił sznurowadłem. (aso)