Trwa ładowanie...
d4mkf5b
11-12-2006 17:35

157 śledztw prowadzi IPN za przestępstwa ze stanu wojennego

Pion śledczy IPN prowadzi 157 śledztw dotyczących stanu wojennego i przestępstw popełnionych wtedy przez ludzi władzy - poinformował w poniedziałek prezes IPN Janusz Kurtyka. Trwają procesy m.in. milicjantów z kopalni "Wujek" oraz b. szefa MSW Czesława Kiszczaka.

d4mkf5b
d4mkf5b

Dotychczas w takich sprawach IPN skierował do sądów 18 aktów oskarżenia wobec 35 osób. Sądy wydały 5 wyroków skazujących; w jednej sprawie zapadł wyrok uniewinniający, a 12 spraw umorzono na podstawie amnestii z 1989 r.

Główne śledztwo co do wprowadzenia stanu wojennego prowadzi od 2004 r. katowicki oddział IPN. Zarzuty postawiono 11 osobom, w tym gen. Wojciechowi Jaruzelskiemu i Czesławowi Kiszczakowi. Chcemy zakończyć to postępowanie w marcu przyszłego roku - powiedziała prok. Ewa Koj, naczelniczka pionu śledczego w katowickim IPN.

W kwietniu 2005 r. IPN postawił zarzuty przekroczenia uprawnień w związku z wprowadzeniem stanu wojennego pięciu członkom Rady Państwa PRL. Zdaniem IPN, przekroczyli oni swe uprawnienia, sankcjonując wprowadzenie stanu wojennego przez uchwalenie 3 grudnia 1981 r. czterech dekretów. Takie zarzuty postawiono Kazimierzowi B., Tadeuszowi M., Eugenii K., Emilowi K. i Krystynie M. Podejrzani nie przyznali się do winy.

Zgodnie z Konstytucją PRL, Rada Państwa mogła wydawać dekrety i podejmować decyzje o stanie wojennym tylko w przerwach między sesjami Sejmu. W grudniu 1981 r. trwała jesienna sesja parlamentu, dlatego członkowie Rady Państwa, podpisując dekrety o stanie wojennym, złamali ustawę zasadniczą - uznał IPN.

d4mkf5b

Działania Rady Państwa podjęto z inicjatywy utworzonej 13 grudnia 1981 r. Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego, którą kierował gen. Jaruzelski. Członkowie WRON usłyszeli zarzuty na początku tego roku.

Gen. Jaruzelskiemu zarzucono kierowanie od marca 1981 r. do 12 grudnia 1981 r. i od 13 grudnia 1981 r. do 31 grudnia 1982 r. "związkiem przestępczym o charakterze zbrojnym, mającym na celu popełnianie przestępstw". Drugi zarzut to podżeganie 13 grudnia członków Rady Państwa PRL do przekroczenia ich uprawnień poprzez uchwalenie w trakcie trwania sesji Sejmu PRL i wbrew konstytucji dekretów o stanie wojennym, datowanych formalnie na 12 grudnia.

Ten sam zarzut postawiono też gen. Tadeuszowi Tuczapskiemu, który w 1981 r. był wiceszefem MON i członkiem WRON, a także innemu członkowi WRON, gen. Florianowi Siwickiemu. Kolejnym podejrzanym jest b. I sekretarz KC PZPR Stanisław Kania. W maju zarzut udziału w grupie przestępczej dostał także inny członek WRON, b. szef MSW gen. Czesław Kiszczak. Kolejnym podejrzanym jest były wiceminister sprawiedliwości Tadeusz S.

IPN wydał też postanowienie o przedstawieniu zarzutów gen. Mirosławowi Milewskiemu, byłemu szefowi MSW, członkowi Biura Politycznego i sekretarzowi KC PZPR. Gen. Milewskiemu nie można przedstawić zarzutów ze względu na jego stan zdrowia.

d4mkf5b

Podejrzani nie przyznali się do winy, odmówili wyjaśnień; niektórzy wnosili o możliwość zapoznania się z aktami. Trwa to do dzisiaj i nie wiadomo, kiedy się skończy. Gen. Jaruzelski mówił wiele razy, że stan wojenny wprowadzono wobec niebezpieczeństwa interwencji wojsk Układu Warszawskiego - wówczas można by mówić o stanie wyższej konieczności. IPN uważa jednak, że nie było groźby interwencji. "Twierdzeniom gen. Jaruzelskiego przeczą m.in. dokumenty, którymi dysponujemy" - powiedział prok. IPN Piotr Piątek.

Różne oddziały IPN prowadzą też śledztwa dotyczące internowań działaczy "Solidarności", które zaczęły się zanim dekret o stanie wojennym zaczął obowiązywać - czyli między 12 a 16 grudnia 1981 r. Jak podkreśla IPN, druk dekretu w Dzienniku Ustaw rozpoczęto rano 17 grudnia i tego dnia przystąpiono do kolportażu. Tym samym, dopiero od tego momentu można mówić o obowiązywaniu przepisów o stanie wojennym.

Szczeciński oddział IPN postawił latem tego roku b. komendantowi MO w Gorzowie Wlkp., 82-letniemu Lechowi K., 17 zarzutów bezprawnego internowania osób w stanie wojennym. W maju do aresztu na miesiąc trafił zaś b. komendant wojewódzki MO w Szczecinie. Prokurator IPN postawił temu 72-letniemu generałowi milicji Jarosławowi W. 59 zarzutów, m.in. bezprawnego internowania osób w stanie wojennym.

d4mkf5b

Inne postępowania dotyczą weryfikacji dziennikarzy w stanie wojennym. IPN oskarżył np. o przekroczenie uprawnień byłego redaktora naczelnego Rozgłośni Polskiego Radia w Katowicach Jana P. IPN ustalił, że z przyczyn politycznych zdecydował on o zwolnieniu 18 dziennikarzy w 1982 r. Łódzki oddział IPN postawił zaś b. redaktorowi naczelnemu łódzkiej telewizji Michałowi W. zarzut zwolnienia z przyczyn politycznych 25 pracowników rozgłośni Polskiego Radia i OTVP w Łodzi.

IPN skierował też do sądu akt oskarżenia przeciwko byłemu dyrektorowi Centralnego Ośrodka Informatyki Górnictwa w Katowicach (COIG) Józefowi B., który w grudniu 1981 r. zwolnił z pracy 13 uczestników strajku.

Przed katowickim sądem trwa trzeci już proces w sprawie pacyfikacji w stanie wojennym kopalń "Wujek" i "Manifest Lipcowy". Oba wyroki, uniewinniające 22 byłych milicjantów lub umarzające wobec nich postępowania, uchylał Sąd Apelacyjny w Katowicach. Trzeci proces, który objął 17 oskarżonych, zaczął się we wrześniu 2004 r. Ma się skończyć w najbliższych tygodniach.

d4mkf5b

We wrześniu tego roku przed sądem w Warszawie ruszył trzeci proces Kiszczaka, oskarżonego o przyczynienie się do śmierci 9 górników z "Wujka". 81-letni oskarżony odpiera zarzuty. Grozi mu do 10 lat więzienia. Według aktu oskarżenia, Kiszczak sprowadził "powszechne niebezpieczeństwo dla życia i zdrowia ludzi", wysyłając 13 grudnia 1981 r. tajny szyfrogram do jednostek milicji, mających m.in. pacyfikować zakłady strajkujące po wprowadzeniu stanu wojennego. Bez podstawy prawnej Kiszczak przekazywał w nim dowódcom poszczególnych oddziałów MO swe uprawnienia do wydania rozkazu o użyciu broni.

Od kwietnia tego roku przed Wojskowym Sądem Okręgowym w Warszawie trwa proces trzech b. prokuratorów wojskowych, oskarżonych o utrudnianie na początku lat 80. śledztwa w sprawie pacyfikacji kopalni "Wujek". Witoldowi K., Januszowi B. i Romanowi T. IPN zarzuca niedopełnienie i przekroczenie obowiązków. Zdaniem IPN, prokuratorzy celowo i świadomie utrudniali śledztwo, by milicjanci, którzy strzelali do górników, uniknęli odpowiedzialności. Oskarżonym grozi do 3 lat więzienia.

Oddział warszawski IPN prowadzi śledztwo, które ma wyjaśnić, czy w MSW z czasów PRL istniał związek przestępczy mający na celu m.in. dokonywanie zabójstw działaczy opozycji demokratycznej i duchowieństwa. Śledztwo obejmuje w sumie 42 przypadki przestępstw z lat stanu wojennego, o których sprawstwo podejrzewa się SB, a zwłaszcza tzw. wydziały "D" w zwalczającym Kościół IV departamencie ówczesnego MSW. Badany jest m.in. wątek "sprawstwa kierowniczego" zabójstwa ks. Jerzego Popiełuszki w 1984 r. Nikomu dotychczas nie postawiono zarzutu.

d4mkf5b

Śledczy korzystają m.in. z dokumentacji zgromadzonej wcześniej przez tzw. komisję Rokity. Sejmowa komisja nadzwyczajna do zbadania działalności MSW, kierowana w latach 1989-1991 przez Jana Rokitę, ustaliła, że skutkiem działań funkcjonariuszy komunistycznego MSW od wprowadzenia stanu wojennego do 1989 r. było 91 udokumentowanych przypadków zgonów ludzi, przeważnie blisko związanych z opozycją. Wyjaśniono niewielką część tych przypadków.

Nadal trwa piąty już proces w sprawie śmierci w maju 1983 r. Grzegorza Przemyka, śmiertelnie pobitego przez milicję w Warszawie. Sądy I instancji cztery razy uniewinniły Ireneusza K. od zarzutu, ale sprawę zwracano do ponownego osądzenia. Własne śledztwo prowadzi IPN, który wyjaśnia kto z władz utrudniał wyjaśnienie sprawy. Planowane jest postawienie zarzutów.

W kwietniu tego roku stołeczny Sąd Rejonowy wymierzył wyrok 2,5 roku więzienia b. milicjantowi Edwardowi Misztalowi za pozbawienie w stanie wojennym wolności pracowników Prymasowskiego Komitetu Pomocy Uwięzionym. 3 maja 1983 r. podczas zajść ulicznych na Starówce ludzie Misztala wtargnęli na teren klasztoru przy kościele p.w. św. Marcina, gdzie mieścił się komitet. Pobili jego pracowników, zdemolowali pomieszczenia i zabrali ze sobą sześć osób. Bijąc, obrażając i grożąc śmiercią, milicjanci wywieźli porwanych do lasu. Tam ich wieczorem wypuszczano - bez wierzchnich okryć i dokumentów.

d4mkf5b

W październiku tego roku Sąd Najwyższy oddalił kasację obrony byłego wiceszefa MO w Legnicy Bogdana G., skazanego w 2003 r. na rok i 3 miesiące więzienia za zabicie trzech mężczyzn podczas solidarnościowej manifestacji w Lubinie 31 sierpnia 1982 r. Wykonanie kary wobec 70-letniego Bogdana G. z powodów zdrowotnych odroczono.

W myśl obowiązujących obecnie przepisów, zbrodnie związane ze stanem wojennym przedawniają się w roku 2010, w przypadkach zabójstw - w 2020. Nowa ustawa o IPN, która wejdzie w życie w marcu 2007 r. karalność zbrodni komunistycznych wydłuża do 2020 r. (zabójstw - do 2030 r.). Zbrodnią taką będzie też fałszowanie akt służb PRL przez ich oficerów - co umożliwi ściganie tych czynów, których karalność była dotychczas przedawniona.

d4mkf5b
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4mkf5b
Więcej tematów