15 osób zadeptanych na śmierć w meczecie
Co najmniej 24 osoby zostały stratowane na śmierć w pobliżu najstarszego meczetu w Timbuktu na północnym zachodzie Mali, kiedy tłum obchodzący urodzin proroka Mahometa wpadł w panikę - poinformowała policja i służby medyczne.
26.02.2010 | aktual.: 26.02.2010 14:58
Do szpitala w Timbuktu przyniesiono 16 ciał, rannych jest 55 osób - informują źródła szpitalne.
Według policji ciała ośmiu ofiar nie zostały przeniesione do przyszpitalnej kostnicy. Zabici ci zostali, zgodnie z muzułmańską tradycją, szybko pochowani.
Poprzednio informowano, że w stratowanych na śmierć zostało 15 osób.
Do zdarzenia doszło w czwartek wieczorem - poinformowali w piątek świadkowie.
- Ludzie obchodzili meczet dookoła. Jest to rytuał wykonywany podczas każdego święta urodzin proroka Mahometa. Zaczęli się strasznie tratować - relacjonuje jeden ze świadków.
- Straciłam siostrę. Miała 16 lat. Poszła się pomodlić - wyznała inna mieszkanka miasta.
Jeden z urzędników miejskich z Timbuktu tłumaczy, że z powodu prac renowacyjnych w XIV-świątyni, przejście po północnej stronie meczety było zamknięte. Aby zgodnie z tradycją okrążyć trzykrotnie meczet, wierni znaleźli boczną uliczkę, która jednak była zbyt wąska dla takiej liczby ludzi. - Ktoś upadł, ktoś krzyknął, że ktoś nie żyje - wybuchła panika - twierdzi urzędnik.
Według BBC ofiary to w większości kobiety i dzieci, a do wypadku doszło, kiedy w wielotysięcznym tłumie upadła starsza kobieta.
Położone na Saharze Timbuktu było kiedyś centrum islamskiego nauczania.
87% spośród 12,5 mln mieszkańców Mali to muzułmanie.