15‑latek podszedł kolegę od tyłu i podpalił mu włosy
Policjanci z podwarszawskiego Pomiechówka ustalają, dlaczego 15-letni Karol w szkole, w czasie przerwy między lekcjami, podpalił zapalniczką włosy swojemu o rok młodszemu koledze. Na szczęście nie doszło do tragedii. Policjanci sprawdzają, czy chłopiec ma na swoim koncie inne czyny karalne.
08.01.2010 10:29
Wszystko wydarzyło się na przerwie w szkole, na terenie gminy Pomiechówek. Wówczas to, jak ustalili policjanci, jeden z uczniów wziął zapalniczkę i podszedł z tyłu do 14-latka, a następnie podpalił mu włosy. Ten, po powrocie ze szkoły opowiedział o przykrym incydencie matce. I to właśnie ona podjęła decyzję o poinformowaniu policjantów.
Wszystko wskazuje na to, że był to najprawdopodobniej bardzo głupi żart. Policjanci sprawdzają wszystkie okoliczności sprawy. Prowadzone postępowanie wyjaśniające ustali, czy młody człowiek ma jeszcze coś na swoim sumieniu, czy był to odosobniony przypadek.