Świat140 mln dol. odprawy dla b. szefa Disneya

140 mln dol. odprawy dla b. szefa Disneya


Sąd w amerykańskim stanie Delaware uznał, że korporacja Walt Disney Co. nie naruszyła prawa wypłacając odprawę w wysokości 140 milionów dolarów swemu prezesowi Michaelowi Ovitzovi - zwolnionemu z pracy za złe wyniki.

140 mln dol. odprawy dla b. szefa Disneya
Źródło zdjęć: © AFP

10.08.2005 | aktual.: 10.08.2005 17:30

Ovitz, jeden z czołowych agentów w Hollywood, został zatrudniony jako zastępca ówczesnego szefa Disneya Michaela Eisnera i zwolniony w 1997 r. po zaledwie 14 miesiącach pracy i ostrych konfliktach z członkami kierownictwa.

Kiedy dyrekcja firmy przyznała mu 140-milionową odprawę, akcjonariusze wnieśli przeciwko niej zbiorowy pozew cywilny o niedostateczną ochronę ich interesów, domagając się odszkodowania wartości 260 mln dolarów.

Sprawa ciągnęła się przez siedem lat i zakończyła się we wtorek. Sędzia William B. Chandler orzekł, że wprawdzie wysokość odprawy "zapiera dech w piersiach", ale jest ona w pełni legalna i dyrektorzy Disneya nie sprzeniewierzyli się swym obowiązkom ochrony interesów akcjonariuszy.

Obserwatorzy przewidywali taki werdykt sądu. Sędzia oświadczył, że ukaranie firmy stworzyłoby "niebezpieczny precedens".

Wynik pozwu przeciw Disneyowi uważa się za poważny cios dla rzeczników zaostrzenia kontroli akcjonariuszy nad decyzjami szefów korporacji.

Fundowanie niezwykle wysokich odpraw nawet tym menadżerom, którzy nie spisali się na swych stanowiskach, jest dość powszechną praktyką w USA.

W ostatnich latach jednak, po aferach w wielkich korporacjach, przyłapanych na fałszowaniu danych finansowych, co doprowadziło niektóre z nich do bankructwa i zrujnowało ich pracowników i akcjonariuszy, wzrosły naciski na zwiększenie kontroli nad szefami firm i metodami ich zarządzania.

Tomasz Zalewski

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)