14‑miesięczne dziecko zmarło po "gazowaniu" w piwnicy
14-miesięczne dziecko zmarło, a 4 osoby trafiły do szpitala w Poznaniu prawdopodobnie na skutek kontaktu z trującymi substancjami chemicznymi. W sobotę w posesji w Luboniu w Wielkopolsce, w której mieszkała rodzina, przeprowadzano gazowanie wołków zbożowych w ziarnie - poinformował rzecznik prasowy KWP w Poznaniu Andrzej Borowiak. Według pierwszych informacji, w posesji przeprowadzana była
deratyzacja.
W niedzielę rano do szpitala w Poznaniu zgłosił się mężczyzna z czternastomiesięcznym chłopcem w bardzo ciężkim stanie. Dziecko zmarło, mimo pomocy lekarskiej. Do szpitala z objawami zatrucia trafili też rodzice dziecka, a także jego babka i jej konkubent. Według lekarzy, ich stan zdrowia nie zagraża życiu.
Jak wynika z informacji udzielonych policji przez mieszkańców posesji, w sobotę zamówili oni w specjalistycznej firmie przeprowadzenie gazowania ziarna. Pomieszczenia znajdowały się nad mieszkaniami.
Jak poinformował rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu Mirosław Adamski w pomieszczeniach, w których odbywało się gazowanie, zostały zabezpieczone próbki do zaplanowanych na poniedziałek badań z udziałem biegłego. Również na ten dzień planowane jest przeprowadzenie sekcji zwłok dziecka.
Policja zatrzymała mężczyznę, który przeprowadzał gazowanie. Sprawdzane są środki, jakich użył w trakcie sobotnich działań w Luboniu.