14‑latka upozorowała gwałt na sobie
Przed sąd rodzinny trafi 14-latka z Zabrza, która upozorowała gwałt na sobie. Dziewczyna zgłosiła na policję przestępstwo, którego nie było, ponieważ bała się kary za to, że na czas nie wróciła do domu.
06.08.2010 | aktual.: 06.08.2010 20:14
Problemy nieletniej rozpoczęły się w miniony weekend. Noc z soboty na niedzielę 14-latka spędziła w towarzystwie dwóch koleżanek na dyskotece. Już w trakcie zabawy młoda zabrzanka oznajmiła koleżankom, że w celu uniknięcia kary ze strony ojca za zbyt późny powrót do domu, upozoruje gwałt.
Jej słowa w niedzielę nad ranem przemieniły się w czyny. 14-latka wraz z zaniepokojonym ojcem zgłosili się do Komendy Miejskiej Policji w Zabrzu. Nieletnia wyjaśniła, że podczas powrotu z plenerowej imprezy muzycznej siłą została wciągnięta przez nieznanych mężczyzn do samochodu BMW, wywieziona do jakiegoś budynku, a następnie zgwałcona.
Po dokonaniu przestępstwa sprawcy mieli wywieźć ją do dzielnicy Biskupice i tam pozostawić. Dla uwiarygodnienia opisywanego zdarzenia nieletnia pokazała obrażenia na głowie w postaci otarć naskórka, a także zniszczone spodnie.
Policyjne dochodzenie wykazało jednak, że 14-latka całą historię zmyśliła.
Nieletnia wyjaśniła, że nie zdawała sobie sprawy z konsekwencji swojego postępowania. Ale -jak się okazało już kolejnego dnia - nie był to koniec kłopotów z 14-latką. W miniony wtorek nieletnia uciekła z domu. Przez dwa dni była poszukiwana przez mundurowych. Zatrzymana została już przekazana pod opiekę rodziców.
Krnąbrną nastolatką zajmie się teraz Sąd Rodzinny.
NaSygnale.pl: Zginął 5-latek - tatuś uczył go jeździć quadem