14‑latka sama postrzeliła się z wiatrówki
14-latka znaleziona w sobotę w Jeleniej Górze z raną postrzałową głowy, prawdopodobnie sama
postrzeliła się z wiatrówki - wynika ze wstępnych ustaleń policji.
Dziewczynka jest w szpitalu, jej życiu nie zagraża
niebezpieczeństwo.
Jak powiedziała Magdalena Kruaze z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu, dziewczynkę w jej pokoju znaleźli rodzice. Leżała na podłodze z raną między oczami. Policjanci stwierdzili, że została postrzelona z wiatrówki - mówiła Kruaze.
Przybyli na miejsce lekarze, nie zdecydowali się na usunięcie śrutu z rany. Nastolatka została przewieziona do wrocławskiego szpitala na operację. Operacja nie została jeszcze przeprowadzona, ale życiu dziecka nie zagraża niebezpieczeństwo - dodała Kruaze.
Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że dziewczynka sama postrzeliła się w głowę wiatrówką należącą do jej ojca. W mieszkaniu, oprócz rodziców dziewczynki, znajdowali się także jej dwaj bracia. Wszyscy byli trzeźwi.
Obecnie policja sprawdza dokładne okoliczności zdarzenia, w tym m.in. czy wiatrówka była odpowiednio zabezpieczona.