14‑latek: jeśli nie zapłacisz, podłożę bombę pod twój dom
„Jeśli nie zapłacisz podłożę bombę pod twój dom” - takie słowa usłyszał w słuchawce telefonu 36-letni mieszkaniec Gdyni. "Bezpieczeństwo" miało kosztować 5 tys. zł. 14-letni szantażysta jest już w rękach policji. Odpowie za usiłowanie wymuszenia rozbójniczego. Jego sprawą zajmie się sąd rodzinny.
10.07.2009 | aktual.: 10.07.2009 14:38
W mieszkaniu 36-latka z Gdyni zadzwonił telefon. Tajemniczy rozmówca oświadczył, że jeśli mężczyzna nie zapłaci mu 5 tys. zł to jego dom wyleci w powietrze. Przestraszony mężczyzna natychmiast zadzwonił do gdyńskiej komendy miejskiej.
Policjanci zaczęli działać. W trosce o bezpieczeństwo mieszkańców domu zarządzono ewakuację. Funkcjonariusz z psem wyszkolonym do wykrywania materiałów wybuchowych sprawdził cały budynek i przyległy do niego teren. Żadnych materiałów wybuchowych nie znaleziono.
Policjanci szybko ustalili sprawcę fałszywego alarmu. Okazał się nim 14-letni mieszkaniec małej miejscowości z południa Polski.
Okazało się, że chłopak wraz z kolegami wracał pociągiem z obozu sportowego. Ponieważ podróż dłużyła im się 14-latek wpadł na pomysł aby podzwonić po losowo wybranych numerach i „trochę się zabawić". Teraz odpowie za usiłowanie wymuszenia rozbójniczego. Sąd rodzinny wkrótce zadecyduje o jego losie. Rodzice nieletniego mogą liczyć się z konsekwencjami finansowymi przeprowadzonej akcji.