13. XII - Rocznica stanu wojennego
(PAP)
24 lat po tamtych wydarzeniach na warszawskie ulice powrócili zomowcy, ustawiono charakterystyczne koksowniki. Tak było w Polsce, gdy generał Jaruzelski zdławił odradzającą się Solidarności.
Przemówienie generała, który ogłaszał stan wojenny telewizja nadawała wtedy na okrągło. Dziś co godzinę będzie można go posłuchać ze specjalnie zamontowanych głośników na Placu Zamkowym w Warszawie.
W poniedziałek przed domem Wojciecha Jaruzelskiego stanął wojskowy transporter, ludzie zapalali znicze na pamiątkę wszystkich, którzy zginęli w stanie wojennym.
Jak na dzisiejszy happening reagują warszawiacy, sprawdzał reporter Radia ZET:
13 grudnia zamknięto wszystkie granice, internowano czołowych działaczy opozycji. Komunistyczne władze wprowadziły obowiązującą od godziny 22 do 6 rano godzinę milicyjną. Nie wolno było strajkować, nie wolno było zbierać się w większe grupy, wyłączono telefony... taki był początek końca socjalizmu w Polsce, taki był początek stanu wojennego.