13. rozprawa w procesie Ryszarda Niemczyka
Trzynasta rozprawa w procesie jednego z
najgroźniejszych polskich przestępców Ryszarda Niemczyka, pseudonim
Rzeźnik, odbędzie się przed bielskim sądem okręgowym.
Po raz pierwszy odbędzie się ona nie w Bielsku-Białej, lecz w
sali sądowej na terenie koszar policyjnych w Katowicach.
29.09.2006 | aktual.: 29.09.2006 05:50
Rzeczniczka bielskiego sądu sędzia Iwona Baran poinformowała, że przenosiny rozpraw do Katowic mają związek z remontem budynku Sądu Okręgowego w Bielsku-Białej. Z tego powodu nie jesteśmy w stanie zapewnić bezpieczeństwa procesu - powiedziała.
Rozprawy w Katowicach będą toczyły się przez kilka miesięcy. Tam prawdopodobnie będą zeznawali między innymi: świadek koronny - skruszony gangster Jarosław S., "Masa", a także Ryszard Bogucki, skazany już na 25 lat za zabójstwo domniemanego szefa gangu pruszkowskiego Andrzeja K., pseudonim Pershing. Wyrok w procesie ogłoszony zostanie prawdopodobnie już w Bielsku-Białej.
Sąd będzie przesłuchiwał kolejnych świadków. Z nieoficjalnych źródeł, zbliżonych do bielskiego sądu, jednym z nich ma być bardzo istotny świadek, pozostającego w zainteresowaniu opinii publicznej.
"Rzeźnikowi" (pseudonim pochodzi od zawodu ojca oskarżonego, który ma zakład rzeźniczy) prokuratura przedstawiła 13 zarzutów. Oskarżony częściowo przyznał się do popełnienia 11 z nich. Odrzuca udział w zabójstwie domniemanego szefa gangu pruszkowskiego Andrzeja K., pseud. Pershing, oraz zarzut zorganizowania i dowodzenia grupą przestępczą o charakterze zbrojnym. Do pozostałych, między innymi porwań, rozbojów i napadu na konwój bankowy w Bielsku-Białej, przyznał się częściowo. Swą rolę przy ich popełnianiu ocenia jako wykonawcy, a nie "mózgu".
Na ławie oskarżonych w procesie zasiada także Piotr Sz., który - zdaniem prokuratury - pomagał Niemczykowi po ucieczce z więzienia w Wadowicach w 2000 roku.
Niemczykowi grozi kara 25 lat lub dożywotniego więzienia. Piotr Sz. może spędzić w więzieniu od 3 miesięcy do 5 lat.
Ryszard Niemczyk rozpoczął swoją "karierę" na początku 1994 roku od kradzieży samochodów. W latach 1998-1999 miał już na swym koncie m.in. porwania z wymuszeniami dla okupów, podpalenia i podkładanie bomb. Na przełomie 1999 i 2000 r. policja zatrzymała kilku bossów gangu pruszkowskiego. Wpadł też Niemczyk, któremu zarzucono m.in. zabójstwo "Pershinga". Kilka miesięcy później gangster zdołał uciec ze "spacerniaka" więzienia w Wadowicach. Został zatrzymany w Niemczech 27 kwietnia ub. roku. 24 maja trafił do aresztu w Raciborzu.