12 uczennic rannych w zderzeniu busa z TIR-em
Dwanaście uczennic trafiło do szpitala po zderzeniu mikrobusu z tirem na drodze nr 10 w Przyłubiu koło Bydgoszczy (Kujawsko-Pomorskie). Życie rannych nie jest zagrożone. Kierowca TIR-a - Łotysz był pijany.
Do wypadku doszło o godzinie 13.40. Poszkodowani to dziewczęta z dwóch bydgoskich gimnazjów, które jechały mikrobusem na zawody sportowe - poinformowała Katarzyna Witkowska z biura prasowego kujawsko-pomorskiej policji.
Do wypadku doszło po tym, jak jadący tą trasą samochód osobowy zwolnił, zamierzając skręcić. Zwolnił również jadący za nim tir oraz volkswagen bus przewożący dzieci. Kierowca kolejnego tira, na łotewskich numerach rejestracyjnych, nie zdołał opanować pojazdu i uderzył w mikrobus, dociskając go do samochodu ciężarowego.
Dwanaście dziewczynek przewieziono karetkami i śmigłowcem do dwóch bydgoskich szpitali. Na szczęście żadna z nich nie doznała poważnych obrażeń i ich życiu nic nie zagraża - dodała Witkowska.
Sprawca wypadku, Łotysz, został poddany badaniu trzeźwości, które wykazało u niego 0,6 prom. alkoholu w wydychanym powietrzu. Grozi mu kara do 8 lat więzienia.
Kierowcy jadący odcinkiem drogi nr 10 Bydgoszcz-Toruń mogą jeszcze do wieczora napotkać na utrudnienia spowodowane usuwaniem skutków wypadku.