12 osób z wyrokami za przerzut Azjatów
Kary od roku do trzech lat więzienia w zawieszeniu na 2 do 5 lat oraz grzywny wymierzył Sąd Rejonowy w Zambrowie (Podlaskie) dwunastu osobom, głównie warszawskim taksówkarzom, działającym w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się przerzutem na dużą skalę Azjatów do Polski.
Jak poinformował prezes sądu w Zambrowie Krzysztof Adamiak, wszyscy oskarżeni dobrowolnie poddali się karze, a sąd na czwartkowym posiedzeniu uwzględnił wnioski prokuratury, czyli wyroki uzgodnione z oskarżonymi w tej sprawie. W trzech przypadkach sąd obniżył jedynie wysokości grzywien. 10 osób ma zapłacić po 2 tys. zł grzywny, a dwie po 25 tys. zł.
Sprawę prowadziła Prokuratura Okręgowa w Łomży, która do zambrowskiego sądu skierowała kilka aktów oskarżenia. Jednym z nich było objętych właśnie 12 osób, które dobrowolnie poddały się karze. Było wśród nich dziesięciu warszawskich taksówkarzy, którzy za pieniądze przewozili Azjatów pod wskazane adresy oraz dwie inne osoby z okolic Sejn na Suwalszczyźnie. To tam przerzucano Azjatów przez granicę z Litwą. Sześć innych osób z grupy przestępczej odpowie przed sądem w procesie.
Według łomżyńskiej prokuratury działająca przez wiele miesięcy grupa przerzuciła do Polski przez wschodnią granicę około pół tysiąca osób. Niektórzy oskarżeni mieli zarobić w ten sposób po ponad 900 tys. zł. Śledztwo zaczęło się we wrześniu 2004 r., gdy policja zatrzymała koło Szumowa (Podlaskie) taksówkę z czterema Wietnamczykami, którzy nie mieli przy sobie żadnych dokumentów.
Policjanci ścigali wtedy cztery taksówki, trzech samochodów nie zdołano zatrzymać. W śledztwie udało się ustalić nie tylko dane tych kierowców, ale i innych pomagających w procederze, a także organizatorów przerzutów, mieszkańców powiatu sejneńskiego graniczącego z Litwą.
Wiele czynności śledczych w tej sprawie prowadził Podlaski Oddział Straży Granicznej. W sprawę był też zamieszany funkcjonariusz ze strażnicy w Płaskiej, przy granicy z Litwą, podejrzewany o współpracę z tą grupą. 32-letni pogranicznik popełnił samobójstwo w pomieszczeniu dla osób zatrzymanych.