12 ofiar zamachu w Izraelu
Dwaj palestyńscy zamachowcy-samobójcy wysadzili się w niedzielę w powietrze w izraelskim mieście Aszdod, zabijając dziesięciu Izraelczyków i raniąc 20 - poinformowała izraelska policja.
14.03.2004 | aktual.: 14.03.2004 20:03
Do dokonania zamachu przyznały się radykalne ugrupowania palestyńskie Brygady Męczenników Al-Aksy (związane z ruchem Fatah Jasera Arafata) i Hamas.
Nieco później miastem wstrząsnął trzeci wybuch, ale najprawdopodobniej nie spowodował ofiar. Władze nie wykluczają, że nie miał związku z palestyńskim zamachem.
Według wstępnych ustaleń policji izraelskiej, dwóch palestyńskich zamachowców-samobójców wysadziło się w powietrze w pobliżu portu, bądź w samym porcie. Siła wybuchów była tak wielka, że zwłoki zostały rozrzucone na dużą odległość.
Aszdod, leżący ok. 30 km na południe od Tel Awiwu, jest dużym portem morskim; także ośrodkiem przemysłu maszynowego, elektronicznego i chemicznego.
W związku z zamachem premier Izraela Ariel Szaron odwołał rozmowy na temat swego spotkania z premierem Palestyńczyków Ahmedem Korei.
"Kontakty zostały przerwane i nie dojdzie do szczytu, choć mieliśmy nadzieję, że odbędzie się we wtorek" - cytuje agencja Reutera izraelskie źródło rządowe.
Władze Autonomii Palestyńskiej potępiły zamach i wezwały radykalne ugrupowania do natychmiastowego zaprzestania takich ataków. Jednocześnie rząd palestyński wezwał Izrael do zawieszenia broni i realizacji planu pokojowego dla Bliskiego Wschodu.