12-letnia dziewczynka zatruła się czadem

Dziewczynka w sobotę kąpała się w łazience, w której był zainstalowany piecyk gazowy do podgrzewania wody. Gdy nie odpowiadała na wołanie, domownicy wybili okno w drzwiach i weszli do łazienki. Zwłoki dziewczynki leżały w wannie wypełnionej wodą - powiedział rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie Janusz Wojtowicz. Prokurator zarządził sekcję zwłok.

W sobotę doszło też do zatruć w dwóch innych mieszkaniach w Lublinie. Przy ul. Niecałej czteroosobowa rodzina zatruła się spalinami ulatniającymi się z piecyka gazowego, natomiast przy ul. 1 Maja, dwoje dzieci: 3- i 4-letnie, zatruły się czadem z nieszczelnego przewodu kominowego w pomieszczeniu ogrzewanym piecem węglowym. Ofiary zatruć przewieziono do szpitala, ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

W Lubelskiem ostatnio codziennie dochodzi do zatruć czadem. Policja zaapelowała do mieszkańców, aby sprawdzali drożność kanałów wentylacyjnych i przewodów kominowych. Zaleciła też zaopatrzenie się w czujniki wykrywające podwyższone stężenie gazów.