12‑latek świętował sylwestra mając 2,5 prom. alkoholu

12-latek przybył na Rynek Główny w Krakowie, gdzie odbywała się największa impreza sylwestrowa w Polsce, razem z matką. Zgubił się około północy. Ok. godziny trzeciej nad ranem matka zgłosiła się na posterunek, nie podając swoich personaliów, i poinformowała o zaginięciu syna. Dowiedziawszy się, że 12-latek został odwieziony do szpitala, wróciła do domu.

Dopiero rano, gdy chłopiec obudził się w szpitalu, podał swoje personalia. W ten sposób można było ustalić tożsamość rodziców i zawiadomić ich, gdzie znajduje się syn.

Policja będzie ustalać szczegóły zdarzenia - powiedziała Katarzyna Padło. Wyjaśnienia wymaga m.in. fakt, dlaczego dziecko pozostawione zostało bez dozoru i miało dostęp do alkoholu.