12‑latek poparzony w czasie zabawy
Do wypadku, w którym ciężko poparzony został 12-letni chłopiec, a obrażenia odniósł także jego starszy brat, doszło w środę w Polkowicach (woj. dolnośląskie). Młodsze dziecko jest transportowane do Siemianowic Śląskich - poinformował Robert Gałązkowski z Lotniczego Pogotowia Ratunkowego w Warszawie.
11.08.2004 | aktual.: 11.08.2004 17:06
Według polkowickiej policji do zdarzenia doszło przed południem na terenie ogródków działkowych w Polkowicach. Wiadomo tylko, że bracia rozpalili tam ognisko i młodszy z nich został - prawdopodobnie przez przypadek - oblany płonącą substancją łatwopalną.
Nie możemy wyjaśnić na razie dokładnych okoliczności zdarzenia, ponieważ starszy z braci - 17-latek - również został poparzony, i to w okolicach twarzy. Lekarz zabronił na razie rozmawiać z nim - powiedział oficer dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Polkowicach.
Według wstępnych informacji policji 12-latek odniósł oparzenia II i II stopnia na blisko 50 procentach powierzchni ciała.
Dziecko trafiło najpierw do szpitala w Głogowie, a potem, śmigłowcem z Zielonej Góry przetransportowano je na lotnisko pod tą miejscowością. Stamtąd samolotem zostanie zabrane do Katowic, skąd kolejnym śmigłowcem poleci do Siemianowic Śląskich - wyjaśnił Robert Gałązkowski.