11 osób zginęło na zawalonej werandzie
Weranda na drugim piętrze w budynku
mieszkalnym w Chicago zawaliła się w nocy z soboty na niedzielę
pod ciężarem zbyt wielu uczestników zabawy. 11 osób zginęło, a 35
zostało rannych.
Weranda przebiła się przez pierwsze piętro i wylądowała dopiero na parterze. Do wypadku doszło tuż po północy. "Po prostu było zbyt wiele osób na zbyt małej powierzchni" - podsumował komisarz straży pożarnej James Joyce.
W chwili, gdy weranda runęła w dół, było na niej 40-50 uczestników zabawy - ocenia policja.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.