11 listopada w Warszawie przejdą cztery różne demonstracje
Jak czytamy w "Rzeczpospolitej", prezydentowi Bronisławowi Komorowskiemu nie udało się zjednoczyć osób świętujących rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości.
11 listopada ulicami stolicy przejdą cztery różne demonstracje. Tradycyjnie jako największy zapowiada się Marsz Niepodległości organizowany przez środowiska narodowe. Rozpocznie się o godzinie 15 na rondzie im. Romana Dmowskiego.
Gazeta zwraca uwagę, że "po raz pierwszy po 1989 r. w długiej historii obchodów odzyskania niepodległości przez Polskę na ulicę wyjdą socjaliści nawiązujący nie do tradycji PZPR, ale dawnej Polskiej Partii Socjalistycznej". O godz. 11 na ulice wyjdą młodzi ludzie ze środowiska lewicy niepodległościowej, rozpoczynając marsz od spotkania na placu Grzybowskim.
"Rz" donosi, że "niepodległościowym socjalistom zależy, by zaakcentować, że w Polsce istnieje środowisko odwołujące się do tradycji dawnego PPS. Nie chcą manifestować wspólnie z narodowcami, bo tradycje endeckie i sanacyjne są diametralnie różne. Ale wykluczają też współpracę ze środowiskiem Krytyki Politycznej".
Po raz pierwszy w Dniu Niepodległości odbędzie się w tym roku marsz Razem dla Niepodległej współorganizowany m.in. przez Urząd ds. Kombatantów i Kancelarię Prezydenta. Manifestacja ma się rozpocząć ok. godz. 13.15 na pl. Piłsudskiego, zaraz po zakończeniu uroczystej odprawy wart przed Grobem Nieznanego Żołnierza.
Tymczasem na manifestację antyfaszystowską zaprasza Porozumienie 11 Listopada. Ma się ona rozpocząć o godz. 12 na ul. Zamenhofa, przed pomnikiem Bohaterów Getta. "Rz" cytuje apel organizatorów: „Nie zamierzamy milczeć! Nie będziemy bierni! Nie chcemy drugich Węgier, nie takich, jakimi są dziś, pełnych rasizmu i segregacji".