103‑latka ugasiła pożar we własnym domu
Straż pożarna w szwedzkim mieście Vaestervik nie szczędziła pochwał 103-latce za wzorcowe zachowanie w chwili, gdy zapalił się pod nią materac, który zajął się od koca elektrycznego. Siedziałam w łóżku, gdy poczułam, że robi mi się od dołu bardzo gorąco. Poczułam też swąd spalenizny i odkryłam, że pali się materac - opisywała wydarzenie leciwa mieszkanka Vaestervik Ulla Lundback.
14.05.2008 | aktual.: 14.05.2008 16:26
Pani Lundback, która mieszka sama, najpierw wyłączyła z gniazdka wtyczkę od koca elektrycznego, następnie zaś zalała wodą palące się łóżko i ugasiła pożar.
Dopiero wówczas przyciskiem na przegubie połączyła się z miejscowym systemem alarmowym, który powiadomił straż pożarną.
Przybyli na miejsce strażacy niewiele mieli już do roboty. Chodziło głównie o to, żeby przewietrzyć mieszkanie.
Pani Lundback postanowiła nie kupować nowego koca elektrycznego, lecz wrócić do starych sposobów - butelek z gorącą wodą.