100 tys. młodzieży na Circo Massimo w Rzymie

Zobacz zdjęcia z ostatniej drogi Papieża

Młodzi przyszli, by na telebimach obserwować tę mszę, mając w zasięgu wzroku Bazylikę Watykańską. Są w odległości kilku kilometrów od niej. Oklaskami przyjmowali homilię kardynała Josepha Ratzingera, wspominającego drogę Karola Wojtyły do papiestwa. Klaskali też, gdy kard. Ratzinger wymienił uścisk pokoju z patriarchą Konstyntanopola.

Ludzie nie kryją wzruszenia. Mówią, że tego dnia nie mogli być nigdzie indziej. Steven z Irlandii założył czarną koszulkę z napisem "Good Bye Papa".

Stojący razem z nim kleryk John O'Riley z Irlandii powiedział, że gdyby nie Papież, byłby ateistą. Słuchając Jego posłania odkryłem w sobie powołanie do kapłaństwa. Bycie księdzem rozumiem jako służenie innym ludziom nadzieją, pociechą i otwieranie ich serc, by się nie bali, tak jak sformułował to Papież na samym początku pontyfikatu - podkreślił.

Na Circo Massimo najwięcej jest Polaków. W tłumie dominują polskie flagi, ale są też francuskie, chorwackie, hiszpańskie. Jest belgijska, niemiecka. Wśród pielgrzymów włoscy skauci i wolontariusze roznoszą wodę. Nie jest bardzo ciepło, niebo zasnuwają chmury.

Wielu Polaków dotarło też na plac św. Piotra. Paweł z podhalańskiego Ratułowa przyszedł na pogrzeb w stroju góralskim. To się wkłada na wielkie święto, godziło się w stroju góralskim Ojca Świętego pochować, tak przecież kochał nasze góry - powiedział. Jego koleżanka, Staszka, też przywiozła strój góralski, ale go nie włożyła. W tym tłumie by mi go podarli - tłumaczy.

Pielgrzymi pozytywnie mówią o dotychczasowej pracy włoskich służb, pracujących przy obsłudze uroczystości pogrzebowych. Bezpłatnie rozdają one tysiące butelek wody, w ciągu dnia - jak zapowiada Radio Watykańskie - mają też uruchomić kuchnie polowe. Zastrzeżenia pątnicy mają przede wszystkim do zbyt małej - ich zdaniem - ilości telebimów. Według zapowiedzi w 11 punktach Rzymu miało ich być 27.

Wojciech Tumidalski