Polska100 dni wojewody Tomasza Pietrzykowskiego

100 dni wojewody Tomasza Pietrzykowskiego

Minęło właśnie sto dni od chwili, gdy premier Kazimierz Marcinkiewicz powołał Tomasza Pietrzykowskiego, 32-letniego doktora praw, na stanowisko wojewody śląskiego. Ponad trzy miesiące sprawowania najbardziej prestiżowego urzędu w naszym regionie to wystarczająco długi czas, aby pokusić się o pierwsze oceny szefa administracji publicznej w woj. śląskim.

100 dni wojewody Tomasza Pietrzykowskiego

20.04.2006 | aktual.: 20.04.2006 09:18

Pietrzykowski, co - wbrew pozorom - jest jego wielką zaletą, został wyciągnięty na stanowisko wojewody trochę "z kapelusza". Gdy po kolei z różnych przyczyn wykruszali się zgłoszeni przez PiS kandydaci, on sam - początkowo kandydat na wicewojewodę - dzięki swojej inteligencji i pomocy szefa tutejszych struktur Prawa i Sprawiedliwości - Jerzego Polaczka, został triumfatorem dziwnego castingu zorganizowanego przez MSWiA. Wolny od układów, zależności, znajomości, bez żadnego doświadczenia administracyjnego, wszedł do Urzędu Wojewódzkiego z otwartą głową i dobrymi chęciami.

Wydawało się, że po latach marazmu i zastoju wreszcie pojawił się człowiek, który ma szansę dokonać przełomu w tutejszej, mocno zakurzonej i skostniałej administracji publicznej. Szybko okazało się jednak, że popada w marazm charakterystyczny dla jego poprzednika i jest bardziej kontynuatorem pracy Lechosława Jarzębskiego niż człowiekiem przełomu. Takie spektakularne decyzje jak ograniczenie ochrony Urzędu oraz liczby przysługujących pracownikom telefonów komórkowych czy sprzedaż ośrodków wczasowych, to działania obliczone tylko na poklask medialny, a nie żadne strukturalne zmiany. Dzisiaj, po stu dniach sprawowania rządów już wiadomo, że Pietrzykowski nie będzie drugim Jerzy Ziętkiem, ale co najwyżej nowym Eugeniuszem Ciszakiem - czyli sprawnym administratorem i wzorowym biurokratą.

Pietrzykowski wszedł do Urzędu z podręczną torbą, w której - jak żartowali złośliwi - miał dobre chęci. Nie przyprowadził ze sobą tabunów współpracowników. To chyba błąd. Przez to musiał oprzeć się na ludziach, których zastał w UW. Niestety, od części swoich współpracowników szybko "zaraził się" urzędniczeniem, przez co - jak się wydaje - stracił swój najważniejszy walor, czyli trzeźwość umysłu i szerokie spojrzenie na otaczającą go rzeczywistość. Liczny "dwór", mimo dobrych chęci, szybko sprowadził go na ziemię i wciągnął w procedury, które wojewoda może firmować, ale niekoniecznie musi się nimi zajmować.

Do tego doszła sprawa jego pozycji w zapleczu politycznym - Prawie i Sprawiedliwości. Część śląskich posłów tej partii do dzisiaj twierdzi, że Pietrzykowski jest tylko "wojewodą tymczasowym". Jego obecna sytuacja w partii i tak jest jednak dużo lepsza, niż miesiąc temu. Powoli, ale systematycznie przekonuje on do siebie coraz więcej posłów, bo z większością z nich spotyka się indywidualnie, a w rozmowach w cztery oczy wojewoda wypada bardzo dobrze.

Tomasz Pietrzykowski, oprócz wspomnianych wad ma też zalety. Na pewno słowa pochwały należą mu się za działania z przełomu stycznia i lutego, kiedy to doszło do tragedii na terenie Międzynarodowych Targów Katowickich. Tylko w pierwszych godzinach czuł się zagubiony, ale zaraz potem stanął na wysokości zadania i był jedną z kilku osób, która w tych tragicznych chwilach nie straciła zimnej krwi. Jego spokój, opanowanie i umiejętność podejmowania dobrych decyzji mogły wówczas zaimponować. Nowy wojewoda przyspieszył też procedury związane z przyznawaniem środków europejskich - teraz, ku radości wielu beneficjentów, źle postawiony przecinek nie jest już powodem odrzucenia wniosku o pozyskanie pomocy z Unii.

Pietrzykowski ma też jeszcze jedną zaletę - której zdaje się nie wykorzystywać, bo być może o niej... nie wie. Mimo że jest prawnikiem, potrafi mówić piękną, poprawną i - co najważniejsze - precyzyjną polszczyzną, posługując się przy tym językiem i porównaniami, które są tak samo komunikatywne dla górników, jak i dla profesorów prawa jego macierzystej uczelni.

Witold Pustułka

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)