Polska10 zatrzymanych ws. korupcji w służbie zdrowia

10 zatrzymanych ws. korupcji w służbie zdrowia

Zatrzymano 10 osób, podejrzewanych o korupcję przy zakupie sprzętu medycznego dla szpitali. Zatrzymań dokonano w całym kraju, między innymi w Lubelskiem, na Śląsku i w województwie lubuskim.

10.12.2007 | aktual.: 10.12.2007 13:30

Jak poinformował prokurator apelacyjny w Lublinie Robert Bednarczyk, są to głównie osoby, zajmujące kierownicze stanowiska w placówkach służby zdrowia.

Żadnej z zatrzymanych osób nie postawiono jeszcze zarzutów. Obecnie prowadzone są czynności przez prokuratorów - powiedział Bednarczyk na konferencji prasowej. Według niego, wszyscy zatrzymani będą przesłuchani w prokuraturze okręgowej w Radomiu, która prowadzi śledztwo w tej sprawie.

Zatrzymane osoby to: Janusz K. - dyrektor szpitala dla nerwowo i psychicznie chorych w Bolesławcu; Mirosław G. - za-ca dyr. górnośląskiego centrum medycznego ds. zarządzania logistycznego; Wojciech W. - za-ca dyr. tegoż centrum; Edward M. - dyr. szpitala w Szprotawie (w okresie objętym śledztwem dyr. departamentu medycznego Lubuskiej Kasy Chorych); Jan Ż. - kierownik działu zamówień publicznych i zaopatrzenia Centrum Onkologii w Warszawie; Marek K. - prowadzący prywatną praktykę (w okresie objętym śledztwem - ordynator oddziału ginekologicznego położniczego szpitala w Białymstoku); Jerzy W. - kierownik bloku operacyjnego Szpitala Wojewódzkiego w Zamościu; Czesław B. - dyr. Szpitala Wojewódzkiego w Bełchatowie; Tadeusz T. - dyr. szpitala im. księżnej Anny Mazowieckiej w Warszawie; Jarosław W. - zastępca ordynatora oddziału chirurgii Szpitala Wojewódzkiego w Bełchatowie (w okresie objętym śledztwem - kierownik bloku operacyjnego w tym szpitalu).

Jak powiedział Bednarczyk, osoby te podejrzewane są o to, że przyjmowały korzyści majątkowe w zamian za zobowiązanie się do wpływania na wynik przetargu na dostawę sprzętu medycznego. W każdym z przypadków mamy do czynienia ze sprzętem, którego dostawcą była ta sama firma medyczna - powiedział Bednarczyk. Dodał, że chodziło o różny sprzęt - od nici chirurgicznych po specjalistyczne urządzenia.

Bednarczyk dodał, że niektóre z zatrzymanych osób były członkami komisji przetargowych, niektóre jako lokalne autorytety wpływały na wynik przetargu. Wiele wskazuje na to, że skutecznie wpływały, ponieważ firma, która wręczała korzyści majątkowe, przetargi wygrywała - zaznaczył. Nie kwestionujemy jakości sprzętu, ale być może rozstrzygnięcia przetargowe byłyby inne, gdyby nie te profity - dodał.

Według prokuratury, wartość przyjętych łapówek przez każdą z tych osób może sięgać powyżej 20 tys. zł. Były to m.in. wypłaty gotówkowe w zamian za fikcyjne usługi np. wykłady, konsultacje, ale też sponsorowanie atrakcyjnych wyjazdów zagranicznych o wartości od 3 do 11 tys. zł.

Bednarczyk dodał, że zatrzymań dokonano w miejscach zamieszkania, z wyjątkiem Jerzego W., którego zatrzymano w szpitalu w Zamościu. Zapewnił, że zatrzymania zostały tak zorganizowane, aby nie utrudniać pracy szpitali ani "nie tworzyć zbędnego spektaklu".

O efektach poniedziałkowych przesłuchań prokuratura okręgowa w Radomiu ma poinformować we wtorek.

Prowadzi ona śledztwo w sprawie korupcji w służbie zdrowia od września 2006 r. Dotychczas zarzuty korupcyjne postawiono 50 osobom, z czego dwie pozostają w areszcie. Jak powiedział Bednarczyk, 49 podejrzanych to osoby "zatrudnione w polskim przedstawicielstwie dużej firmy farmaceutycznej". Zarzuty korupcyjne postawiono też ordynatorowi oddziału ginekologiczno-położniczego szpitala w Radomiu Zbigniewowi B.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)