10‑letni chłopiec powiesił się w lesie
Policjanci z brytyjskiego hrabstwa North Yorkshire znaleźli w lesie niedaleko miejscowości Guisborough 10-latka powieszonego na gałęzi. Chłopca przewieziono do szpitala, ale nie udało się go uratować - czytamy w "The Daily Mail".
26.10.2009 | aktual.: 26.10.2009 09:47
10-letni chłopiec, którego tożsamość wciąż pozostaje nieznana, został zabrany do szpitala im. Jamesa Cooka w Middlesbrough. Niestety, mimo natychmiastowej pomocy lekarskiej, zmarł.
Według policji śmierć chłopca nie nosi śladów przestępstwa. Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną śmierci dziecka było powieszenie.
Jak podaje "The Telegraph" jedna z hipotez mówi, że chłopiec bawił się na zawieszonej na drzewie linie udając Tarzana. W pewnym momencie "coś poszło nie tak" i lina owinęła mu się wokół szyi.
Zdaniem detektywa Lewisa Matthewsa, śmierć chłopca to straszna tragedia, ale nie ma podstaw, aby uważać, że przyczyniły się do niej osoby trzecie.