10 lat więzienia dla b. senatora?
Byłemu senatorowi ziemi łódzkiej Jerzemu P. grozi 10 lat więzienia. Prokuratura skierowała przeciwko niemu akt oskarżenia do sądu. Zarzuca mu niegospodarność i doprowadzenie do szkody majątkowej w wysokości 9 milionów złotych w Wojewódzkim Funduszu Ochrony Środowiska w Łodzi.
Sprawa dotyczy okresu, kiedy Jerzy P. wchodził w skład rady nadzorczej Funduszu. Jako członek rady nadzorczej podejmował decyzje dotyczące inwestycji, które przyniosły straty. Krzysztof Kopania, rzecznik prasowy łódzkiej Prokuratury Okręgowej powiedział, że były one sprzeczne z działalnością funduszu.
Jerzy P. nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Jest dwudziestą piątą osobą oskarżoną w aferze dotyczącej wyprowadzenia z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska w Łodzi 42 milionów złotych. Krzysztof Kopania podkreślił, że wśród oskarżonych są: były przewodniczący klubu radnych SLD sejmiku łódzkiego, przewodniczący zarządu wojewódzkiego SLD oraz były marszałek województwa łódzkiego.
Inwestycje, których dotyczą zarzuty, to między innymi: udzielenie milionowej pożyczki producentowi odzieży Pilica SA z Tomaszowa Mazowieckiego, podjęcia uchwały zakupu akcji spółki Pilica SA o wartości 5 milionów złotych i podjęcia uchwały udzielającej 5-milionowej pożyczki dla firmy "żelatynowego króla" Kazimierza Grabka.