Polska"10 kwietnia Donald Tusk popełnił poważny błąd"

"10 kwietnia Donald Tusk popełnił poważny błąd"

O tym, jak wyglądała podróż Jarosława Kaczyńskiego do Smoleńska na miejsce katastrofy, kto decydował o spowolnianiu podróży, i o czym myślał wtedy Donald Tusk, opowiada w "Polsce-The Times", europoseł PJN, wówczas członek Prawa i Sprawiedliwości Paweł Kowal.

"10 kwietnia Donald Tusk popełnił poważny błąd"
Źródło zdjęć: © AP

08.04.2011 | aktual.: 08.04.2011 09:37

Po katastrofie samolotu prezydenckiego 10 kwietnia Paweł Kowal zajął się organizacją wylotu Jarosława Kaczyńskiego do Smoleńska. Pytany o te chwile wspomina, że w czasie podróży wszyscy milczeli. - Zapamiętałem Jarosława Kaczyńskiego, jak siedzi na fotelu, sam, ze wzrokiem utkwionym w okno. Tak, jak robią to często ludzie pogrążeni w głębokich myślach - opowiada.

Według Kowala, ktoś celowo opóźniał ich podroż do Smoleńska. - Po stronie rosyjskiej zorientowałem się, że rzeczywiście jedziemy bardzo powoli, jakieś 30 kilometrów na godzinę. Zapytałem kierowcę, Białorusina, dlaczego tak wolno jedziemy. Powiedział, że nie wie, że zwykle jeździ się tu szybciej. Zadzwoniłem do ludzi z otoczenia premiera Donalda Tuska. Wiedziałem, że premier jest już na trasie i w pewnym momencie zrozumiałem, że może chodzić o to, że chcą być w Smoleńsku przed nami - uważa europoseł.

Kowal zaznaczył, że starał się ich powstrzymać. - Kilkakrotnie do nich dzwoniłem, prosząc, aby tego nie robili, mówili że nie mają na to wpływu. Zdawałem sobie sprawę, że jeśli nas wyprzedzą, a my będziemy czekali, to pozostawi bardzo zły ślad w relacjach polsko-polskich. Nie myliłem się. Ale to gorzka satysfakcja - uważa.

Za tę sytuację europoseł PJN nie obwinia jednak premiera. Jego zdaniem Donald Tusk nie myślał wtedy o wizerunku. - Problem polegał chyba na tym, że nikt mu nie pokazał innej perspektywy, jak to będzie wyglądało z naszej strony. Jestem absolutnie przekonany, że gdyby ktoś mu wytłumaczył to, co ja tłumaczyłem telefonicznie jego współpracownikom, że to będzie miało daleko idące skutki, sytuacja wyglądałaby inaczej. Nie zakładałem złej woli Donalda Tuska. Natomiast nie mam wątpliwości, że to był poważny błąd - podkreślił.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (75)