Świat10-kilometrowa plama ropy na Łabie nie zagraża ludziom

10‑kilometrowa plama ropy na Łabie nie zagraża ludziom

10-kilometrowa plama ropy na Łabie, która płynie w dół rzeki
w kierunku Hamburga, nie stanowi zagrożenia dla ludzi i jak dotąd
nie wyrządziła wielkich szkód w środowisku naturalnym -
poinformowały władze w Hamburgu.

17.07.2008 16:35

Nie mamy na razie żadnych niepokojących sygnałów - powiedziała minister środowiska w rządzie kraju związkowego Anja Hajduk.

Od środy strażacy usiłowali wypompować prawie 400 ton paliwa, które wyciekło do rzeki po kolizji dwóch statków transportowych. Częściowo udało się je skierować do basenów portowych w Hamburgu, jednak na wodzie pozostała prawie 10-kilometrowa plama ropy.

Dryfujące paliwo zagraża położonym w pobliżu Hamburga rezerwatom przyrody. Strażacy ułożyli na wodzie tamy, które mają zapobiec powiększaniu się plamy i chronić cenne przyrodniczo obszary.

Według Hajduk warstwa paliwa na wodzie jest bardzo cienka. Ropa osadza się na brzegach rzeki. Najbardziej zagrożone są ptaki - powiedziała Hajduk. W czwartek znaleziono jedną martwą mewę.

Najbardziej uciążliwy dla ludzi jest zapach ropy, który może powodować bóle głowy.

Także organizacja Greenpeace poinformowała, że nie doszło do katastrofy ekologicznej na Łabie.

Anna Widzyk

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)