1 stycznia - Światowym Dniem Pokoju
1 stycznia jest obchodzony w Kościele katolickim jako Światowy Dzień Pokoju. Z tej okazji papież Jan Paweł II będzie przewodniczył w czwartek w bazylice św. Piotra w Rzymie uroczystej mszy świętej, podczas której wygłosi homilię, złoży życzenia noworoczne i udzieli wiernym błogosławieństwa "Urbi et Orbi" (miastu i światu).
Papieskie przesłanie z okazji Światowego Dnia Pokoju, obchodzonego po raz 37., przypomina, że "wychowanie dla pokoju jest zawsze aktualnym zadaniem". Podkreśla się w nim też, że "jeszcze dziś, na początku roku 2004, pokój jest możliwy. A jeśli jest możliwy, pokój jest również obowiązkiem!".
Liturgię eucharystyczną będzie sprawował watykański sekretarz stanu kard. Angelo Sodano. Koncelebrować będą: przewodniczący Papieskiej Rady "Justitia et Pax" kard. Renato Martino, substytut ds. ogólnych w Sekretariacie Stanu abp Leonardo Sandri, szef watykańskiej dyplomacji abp Giovanni Lajolo oraz sekretarz rady "Justitia et Pax" bp Giampaolo Crepaldi.
Tegoroczne orędzie Jana Pawła II na Światowy Dzień Pokoju nosi tytuł: "Zawsze aktualne zadanie, wychowywać do pokoju".
Orędzie tegoroczne przypomina to sprzed 25 lat - twierdzi jezuita, ksiądz Rafał Sztejka. Papież podkreśla, że należy respektować umowy międzynarodowe: dochowywać tych zawartych, zwłaszcza dobrowolnie. "Współczesny człowiek cierpi na brak wytrwałości, co nie tylko dotyka spraw o wymiarze międzynarodowym, ale także najbliższego otoczenia i samego siebie" - mówi ksiądz Sztejka i dodaje, że na ten element połączenia spraw globalnych z osobistymi Jan Paweł II wskazuje pod koniec orędzia, kiedy mówi, że pokój - choć jest sprawą międzynarodową - jest także sprawą każdego człowieka, a osiągnięcie pokoju jest możliwe tylko przez przebaczenie: zarówno międzynarodowe jak i wewnątrz siebie.
"W tegorocznym orędziu na Światowy Dzień Pokoju uderza wielkie wołanie o cywilizację miłości
" - zwraca uwagę ksiądz Sztejka. Przypomina, że takim wołaniem jest także cały ten pontyfikat. Ojciec Święty po raz kolejny podkreśla, że "nie ma pokoju bez przebaczenia i prawdziwej miłości, bo to miłość wszystko zwycięża".
Takie zawołanie trafia do ludzi bez względu na kulturę i religię - uważa ksiądz Sztejka.