1% reklam w TVP dyskryminował kobiety
Tylko 20 na 1316 reklam, wyemitowanych w TVP w I kwartale 2005 r., posługiwało się stereotypami dyskryminującymi kobiety - wynika z danych Departamentu Reklamy Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, który na czwartkowym posiedzeniu omawiali członkowie KRRiT.
01.07.2005 07:16
O zbadanie, czy reklamy nie dyskryminują kobiet, poprosiła Krajową Radę pełnomocnik rządu ds. równego statusu kobiet i mężczyzn Magdalena Środa.
Departament Reklamy KRRiT opisując wyniki monitoringu zwraca uwagę na powielanie stereotypów: "Twórcy reklam, często na wyraźne żądanie zlecającego produkcję reklam, powielają stereotypy dotyczące roli kobiety i mężczyzny w społeczeństwie, nie chcą zauważyć zmiany ról, jaka zaszła w ostatnich latach. Uważają, że odwołując się do głęboko zakorzenionych stereotypów zdobędą akceptację potencjalnych klientów. Tworzą świat, który dobrze kojarzy się odbiorcom reklam lub tworzą świat, w którym chcieliby się oni znaleźć, świat o którym marzą (świat dostatku, zdrowia, szczęścia rodzinnego i wszelkiej pomyślności). Powielany przez reklamy stereotyp wypacza role społeczne zarówno kobiet jak i mężczyzn.W reklamach kobieta przedstawiana jest jako osoba, której jedynym zajęciem jest usuwanie plam, smarowanie kanapek, gotowanie obiadu, rozmowy z panem reperującym pralkę. Sen z powiek spędza jej pragnienie, aby włosy były lśniące".
Członkowie KRRiT podzielają jednak wyrażone w raporcie stanowisko, że z prawnego punktu widzenia trudno postawić wyraźną granicę między dyskryminacją (zakazaną przez ustawę o radiofonii i telewizji) a przejawami złego gustu, czy naruszeniem dobrych obyczajów. Z tym walczyć można jedynie poprzez sprzeciw opinii publicznej, nacisk klientów, organizacji pozarządowych i samoregulacja rynku reklamowego.