Turcja: referendum wymknęło się spod kontroli. Nie żyją dwie osoby

Dwie ofiary śmiertelne i jedna osoba ranna - to bilans ataku z użyciem broni na punkt wyborczy w mieście Diyarbakir. W Turcji trwa referendum konstytucyjne.

Źródło zdjęć: © PAP/EPA

oprac. Anna Kozińska

16 kwietnia 2017, 14:03

O strzelanine czytamy na profilu Ruptly na Twitterze.

Będzie zmiana ustroju?

W niedzielę o godz. 6 czasu polskiego w Turcji rozpoczęło się głosowanie nad ustrojem politycznym kraju. Uczestnicy referendum mają zdecydować, czy ustrój parlamentarny zostanie zachowany czy zmieniony na prezydencki.

Uprawnionych do głosowania jest ok. 55,3 mln osób. Lokale wyborcze na wschodzie Turcji już zostały zamknięte - głosowano tam do godz. 15 polskiego czasu. W pozostałej części kraju będzie można oddać głos do godz. 16.

W sobotę prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan apelował o wysoką frekwencję. Jak podkreślał, zmiany pozwolą zapewnić krajowi bezpieczeństwo, stabilność i rozwój gospodarczy.

Na czym te zmiany polegają? Prezydent miałby być jednocześnie szefem państwa i rządu, mógłby sprawować władzę za pomocą dekretów, a także rozwiązywać parlament. Co więcej, miałby większy wpływ na wymiar sprawiedliwości.

Źródło: Twitter/PAP