Polscy himalaiści uznani za zaginionych - nie ma z nimi kontaktu

Polacy - Maciej Berbeka, Adam Bielecki, Artur Małek i Tomasz Kowalski, którzy weszli na niezdobyty do tej pory zimą ośmiotysięcznik w Karakorum - Broad Peak (8047 m) niestety mieli poważne problemy z zejściem. Dwóch: Tomasz Kowalski i Maciej Berbeka biwakowali na przełęczy 7900 m, nie wiadomo w jakich warunkach. Himalaiści spędzili noc poza namiotem, co oznacza bardzo złą sytuację obu Polaków. Kierownik programu Artur Hajzer powiedział, że w związku z tym, że nie ma z nimi żadnego kontaktu, trzeba uznać ich za zaginionych. - Nadzieja gaśnie - stwierdził po godz. 16 w TVN24 Hajzer.

Jeden z Pakistańczyków poszedł na rozpoznanie i doszedł do szczelin pod przełęczą na wysokość 7700-7800 metrów - ma dobrą widoczność na całą drogę i nigdzie nie napotkał Macieja, nie ma kontraktu radiowego, ani wzrokowego z Tomkiem. Kierownik wyprawy uznał więc ich za zaginionych - powiedział Artur Hajzer, kierownik projektu "Polski Himalaizm Zimowy 2010-2015" w TVN24.

Obraz
© (fot. WP.PL)

Dwóch innych himalaistów Artur Małek i Adam Bielecki dotarło do biwaku szturmowego i na wysokości 7400 m spędziło tam noc. W ich kierunku ruszyli na pomoc dwaj kolejni członkowie wyprawy.

Obraz
© Maciej Berbeka i Tomasz Kowalski (fot. www.polskihimalaizmzimowy.pl)

O tym, że jest jeszcze za wcześnie na wyciąganie jakichkolwiek wniosków, mówiła też himalaistka Kinga Baranowska. - Trzeba cierpliwie czekać - mówiła w rozmowie z TVN24. - Ale sytuacja jest taka, że w tym momencie oni muszą przede wszystkim liczyć na własne siły - dodała.

- Jeżeli ma nastąpić coś pozytywnego, to zależy to od sił własnych Macieja i Tomka. Liczymy, że oni się odezwą, chociaż ta nadzieja jest coraz słabsza - mówił też Artur Hajzer.

"O godzinie od 17.30 do 18.00 czasu lokalnego wszyscy 4 wspinacze zespołu szturmowego dokonali pierwszego zimowego wejścia na szczyt Broad Peak 8047 m" - poinformowano na stronie "Polski Himalaizm Zimowy" we wtorek 5 marca. "O pełni sukcesu będzie można mówić wtedy gdy zespół zejdzie do bazy, co jest planowane na 6.03" - dodał Artur Hajzer Kierownik programu "Polski Himalaizm Zimowy 2010-2015.

- W tych warunkach, zimą, na tej wysokości, w sytuacji gdy wiemy, że Tomek Kowalski nie potwierdził, że schodzi z przełęczy, że informacje o tym, że na przełęczy był widoczny Maciej Berbeka się nie potwierdziły, te szanse spadają dramatycznie i jesteśmy pełni obaw. Nadzieja gaśnie - mówił po godz. 16 w TVN24 Hajzer.

Obraz
© Schemat wejścia na Broad Peak (fot. www.polskihimalaizmzimowy.pl)

Wyprawa na Broad Peak realizowana jest w ramach projektu "Polski Himalaizm Zimowy 2010-2015" pod patronatem prezydenta Bronisława Komorowskiego. Broad Peak leży na granicy Pakistanu i Chin. To 12. najwyższy szczyt świata. Jego wierzchołek jest oddalony zaledwie o dziewięć kilometrów od szczytu K2 - najtrudniejszej zdaniem wielu himalaistów góry do zdobycia.

"Można spodziewać się tragedii" - Zaginieni polscy alpiniści mają szanse przetrwać na zboczach Broad Peak - tak sądzi alpinista Aleksander Lwow, który w 1988 roku brał udział w wyprawie na ten szczyt razem z Maciejem Berbeką.

Lwow zastrzegł jednak, że jeśli alpinistów nie widać z niżej położonych obozów, to mogło dojść do najgorszego. Alpinista powiedział, że droga zejściowa jest dobrze widoczna z dołu. Jeśli alpinistów nie widać i nie ma z nimi kontaktu, to można się spodziewać tragedii - powiedział Lwow. Jego zdaniem, alpiniści mogli wpaść do szczeliny lub obsunąć się po zboczu, mogli też opaść z sił i zatrzymać się na zboczu. Aleksander Lwow podkreślił, że nie ma innej drogi zejścia z Broad Peak.

Lwow powiedział jednak, że alpiniści mogą dość długo przetrwać pod szczytem. W 1988 roku Maciej Berbeka przy dużo gorszej pogodzie i mając gorszy sprzęt przetrwał 24-godzinne zejście z przedwierzchołka Broad Peak do namiotu na wysokości 7400 metrów.

Wybrane dla Ciebie
Tomahawków dla Ukrainy nie będzie. Trump powiedział wprost
Tomahawków dla Ukrainy nie będzie. Trump powiedział wprost
Muzeum Tylera w Kalabrii. Skandal i 1,3 mln euro wyrzucone w błoto
Muzeum Tylera w Kalabrii. Skandal i 1,3 mln euro wyrzucone w błoto
Platforma wycofuje produkt. Francuska instytucja była skuteczna
Platforma wycofuje produkt. Francuska instytucja była skuteczna
Flaga Wagnerowców na granicy. Estonia wyśmiała zdarzenie
Flaga Wagnerowców na granicy. Estonia wyśmiała zdarzenie
Ogromne protesty w Serbii. Prezydent zapowiedział spełnienie żądań
Ogromne protesty w Serbii. Prezydent zapowiedział spełnienie żądań
Obława policji w Smogorzewie. Na drodze leśnej padły strzały
Obława policji w Smogorzewie. Na drodze leśnej padły strzały
Inwazja na Tajwan? "Xi Jinping jest świadomy konsekwencji"
Inwazja na Tajwan? "Xi Jinping jest świadomy konsekwencji"
Wyniki Lotto 02.11.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 02.11.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Inwestycja na cmentarzu. Akademia KGB na dawnej nekropolii
Inwestycja na cmentarzu. Akademia KGB na dawnej nekropolii
Minister rolnictwa reaguje na oświadczenie Telusa. "Jestem załamany"
Minister rolnictwa reaguje na oświadczenie Telusa. "Jestem załamany"
Wypadek podczas pościgu. Jest nowy komunikat policji
Wypadek podczas pościgu. Jest nowy komunikat policji
Dramatyczny finał poszukiwań. Ciała braci na dnie jeziora
Dramatyczny finał poszukiwań. Ciała braci na dnie jeziora