Filmik PiS jest komentarzem do niedawnych doniesień, według których rzecznik rządu Paweł Graś mieszka wraz z żoną w willi niemieckiego biznesmena na podstawie "umowy o świadczeniach wzajemnych" podpisanej na długo przed tym, zanim został posłem.
Według PiS Graś mógł złamać prawo przez naruszenie ustawy o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne oraz ustawę o wynagrodzeniu osób zajmujących kierownicze funkcje państwowe.
PiS zapowiada, że to nie koniec filmików. Każdy z rządu, komu powinie się noga, może więc spodziewać się parodii swojej osoby w którymś z animowanych spotów Prawa i Sprawiedliwości.