Polska skazana na ekonomiczny sukces?

Analitycy finansowi korzystają z ogromnej gamy różnych narzędzi, za pomocą których starają się przewidzieć PKB poszczególnych krajów w nadchodzących latach. Nikt nie zdołał jednak dotąd opracować perfekcyjnego modelu, który ustaliłby taktykę działania poszczególnych rządów w intencji jak najszybszego wzrostu gospodarczego. Jak się okazuje, jednym z brakujących ogniw owych analiz niespodziewanie może okazać się klimat.

Według najnowszych badań amerykańskich naukowców, nawet niewielkie zmiany temperatury w poszczególnych krajach mogą oznaczać poważne zmiany wydajności ich siły roboczej, co wydatnie wpływa na wysokość produktu krajowego brutto.

Masz ciekawe fotografie?

Byłeś świadkiem lub uczestnikiem ważnego zdarzenia? Poinformuj Internautów o tym, co dzieje się w Polsce, na świecie, w Twojej okolicy!

Zobacz więcej w serwisie pogoda.

Zmiany klimatu są siłą bardziej znaczącą niż mogłoby się wydawać. Udowadniano już związki pogody z wybuchami wojen domowych, wzrostem poziomu cen żywności, problemami z podażą wody. Obecnie, z pełnym przekonaniem możemy dołożyć do znanych już rozważań dodatkowe - pogoda posiada istotny związek z produktywnością ekonomiczną. Udowodnił to zespół amerykańskich uczonych.

Zobacz więcej w serwisie pogoda.

W artykule opublikowanym w czasopiśmie "Nature", naukowcy z Uniwersytetu Stanforda w Berkeley (Kalifornia) opisali wyniki swoich badań. Według nich, absolutnie optymalną temperaturą dla ludzkiej produktywności jest 13 stopni na plusie - wówczas wzrost PKB jest maksymalny. Spadek lub wzrost temperatury wobec tej wartości wpływa ujemnie na wzrost gospodarczy. Oznacza to, że największe szanse na sukces ekonomiczny mają kraje o klimacie umiarkowanym. Należeć do nich może niebawem również Polska.

Zobacz więcej w serwisie pogoda.

- Ludzkość od dawna zastanawiała się nad związkiem gorącego klimatu w wielu krajach Afryki czy Azji z panującą tam biedą. Teraz mamy jasne potwierdzenie - napisał Marshall Burke, profesor, który uczestniczył w pracach badawczych. - Globalne ocieplenie może zachwiać globalną mapą ekonomiczną - dodaje.

Zobacz więcej w serwisie pogoda.

Badacze użyli danych ekonomicznych z Banku Światowego z lat 1960 - 2001, by ustalić, w jaki sposób PKB zależało od zmian temperatury. Temperatura optymalna dla produktywności była niemal idealnie równa we wszystkich badanych krajach, niezależnie od rodzaju gospodarki (rolnictwo czy przemysł) oraz dotyczyła zarówno tych biednych, jak i bogatych. Stworzono specjalny przelicznik średnich oraz wariancji rocznych, który zastosowano dla wszystkich państw.

Zobacz więcej w serwisie pogoda.

- Okazuje się, że największe gospodarki na świecie to państwa, których średnia roczna temperatura wynosi około 13 stopni. Dotyczy to dużej części Stanów Zjednoczonych i Europy, a także Japonii oraz zachodu Chin. Przy 13 stopniach ludzie są najbardziej wydajni w pracy, wówczas poziom produkcji osiąga swoje możliwe maksimum - tłumaczy Burke.

Zobacz więcej w serwisie pogoda.

Przykład: jeżeli w 2016 roku, hipotetycznie, temperatura w jednym z ciepłych krajów wzrosłaby średnio o 4 stopnie Celsjusza, odpowiadałoby to za spadek PKB o mniej więcej 1 stopień. Oczywiście nie ma możliwości, by podobne zjawisko nastąpiło w tak krótkim czasie, niemniej jednak w Polsce prognozuje się wzrost temperatury o właśnie 4 stopnie do 2100 roku. Jak widać, mowa o mechanizmie zupełnie realnym, który trzeba będzie uwzględnić w przyszłych analizach ekonomicznych.

Zobacz więcej w serwisie pogoda.

- Do końca XXI wieku ludzkość straci 23% swojego potencjału rozwoju ekonomicznego w porównaniu z sytuacją, w której ocieplenia klimatu by nie było. Zagrożenie dotyczy 77% wszystkich krajów świata. Naukowcom z Kalifornii udało się zidentyfikować czynniki, które wpływają na istnienie opisywanego mechanizmu. Najważniejsze z nich są następujące:

- Zdrowie człowieka ulega często pogorszeniu w czasie upałów. Wówczas panuje podwyższone ryzyko ataków serca, a także śmierci spowodowanych chorobami takimi jak malaria czy denga w krajach rozwijających się.

- Eksperymenty pokazują, że w wyższych temperaturach umysł ludzki pracuje gorzej - ludzie mają tendencje do popełniania większej ilości prostych błędów w testach

- Wyższe temperatury oznaczają podwyższone ryzyko konfliktów, które wpływają ujemnie na produktywność.

Zobacz więcej w serwisie pogoda.

W przypadku naszego zimnego kraju sytuacja jest zgoła odwrotna niż w większości świata. Polska może stać się beneficjentem zmian klimatycznych, również ze względu na potencjał produktywności, który będzie tu wzrastał. Średnia temperatura w Warszawie to zaledwie ok. 8 stopni, we Wrocławiu 9,5, a w Suwałkach zaledwie 6 kresek. Jest zatem wysoce prawdopodobne, że do 2100 roku znajdziemy się w elicie krajów najbardziej uprzywilejowanych klimatycznie z punktu widzenia korzyści ekonomicznych. Jesteśmy zatem... skazani na sukces.

Opracował: Rafał Tomkowiak, Wirtualna Polska

Zobacz więcej w serwisie pogoda.