Policja odebrała nielegalnemu hodowcy dwa lwy i trzy krokodyle. Trzymał je w domu
Policjanci odebrali dzikie zwierzęta jednemu z mieszkańców Rybnika. Trzymał je nielegalnie w domowych warunkach. Lwy i krokodyle trafią pod tymczasową opiekę do zoo w Poznaniu.
Przed Świętami Wielkanocnymi policja dostała informację, że w jednym z domów w Rybniku może być trzymany lew. Podczas wizyty policjanci znaleźli dzikie zwierzę w jednym z domowych pomieszczeń. Lew został odebrany właścicielowi i przekazany pod tymczasową opiekę do zoo w Poznaniu.
Mężczyzna nie miał wymaganych zgód i warunków na hodowlę lwa.
Jednak znaleziony przed świętami lew nie był jednym egzotycznym zwierzęciem należącym do tego samego mężczyzny. W domu w Tarnowskich Górach policjanci znaleźli kolejnego młodego lwa i trzy krokodyle. One też były przetrzymywane niezgodnie z przepisami i również trafią pod tymczasową opiekę poznańskiego zoo.
Policja bada sprawę
Rzeczniczka rybnickiej policji st. sierż. Anna Karkoszka poinformowała, że w sprawie wszczęto postępowanie dotyczące nabycia, przetrzymywania i hodowli w niewłaściwych warunkach oraz bez wymaganych dokumentów zwierząt szczególnie zagrożonych wyginięciem.
Policja przesłuchała już trzy osoby w tej sprawie i przekazała sprawę do prokuratury. Teraz dokumenty zostaną przeanalizowane, zebrane dowody ocenione, a prokuratura podejmie decyzję o dalszych krokach przeciwko mężczyźnie.
Mieszkańcowi Rybnika grozi nawet 5 lat więzienia
Wwożenie do Polski i sprzedaż bez odpowiednich zezwoleń gatunków zwierząt zagrożonych wyginięciem jest przestępstwem. Obok konfiskaty zwierząt, grozi za to wysoka grzywna, a nawet kara od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.