Nago z dziećmi w basenie - czy to przestępstwo?
W poniedziałek informowaliśmy o nietypowej imprezie, która odbyła się w sobotę w łódzkim aquaparku. Noc Naturystów, w której uczestniczyły także dzieci, odbiła się szerokim echem nie tylko wśród internautów, ale również polityków. Po naszym tekście LPR złożyła do łódzkiej prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu wielokrotnego popełnienia przestępstw.
24.04.2009 | aktual.: 24.04.2009 12:31
Impreza w aquaparku „Fala” odbyła się w Łodzi po raz czwarty. Uczestniczyło w niej blisko 300 osób, w tym rodziny z dziećmi, małżeństwa oraz pary heteroseksualne. Wejść mogli także single, ale tylko, jeśli przyszli razem z parą, która za nich poświadczyła. Wodne zabawy trwały od 20 do 1 w nocy. Największym zainteresowaniem cieszył się mecz w siatkówkę i piłkę wodną oraz aquaaerobik, który przyciągnął około 50 osób. Wśród atrakcji, z których równie chętnie korzystali uczestnicy były zabawy dla dzieci w wodzie, seanse aromatyczne w saunach i owocowy poczęstunek. Dodatkowo przez ostatnie 15 minut zabawy, naturyści mieli możliwość robienia sobie grupowych zdjęć pamiątkowych.
Nasz artykuł wzbudził zainteresowanie Ligi Polskich Rodzin. W liście przesłanym do redakcji ugrupowanie poinformowało nas, że zgłosiło do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu wielokrotnego popełnienia przestępstw „polegających na nieobyczajnym zachowaniu, deprawacji nieletnich i narażaniu ich na głębokie szkody psychiczne, stwarzaniu zagrożenia innymi czynnościami seksualnymi wobec dzieci, deprawacji nieletnich za zgodą rodziców i niewłaściwego wypełniania władzy rodzicielskiej, przetrzymywaniu dzieci na nocnych imprezach”.
W uzasadnieniu zawiadomienia LPR pisze, że wielogodzinna impreza, choćby z racji wyodrębnienia z regulaminowej funkcji obiektu, miała na celu osiągnięcie satysfakcjonujących organizatorów i uczestników przedsięwzięcia celów, niedostępnych w porze zwyczajnego funkcjonowania kąpieliska.
LPR dodaje, że pomimo oficjalnego zakazu, wśród uczestników znajdowały się również osoby samotne, bez współmałżonka, co może rodzić przypuszczenie różnorodnych zagrożeń o charakterze seksualnym. „Nikt bowiem nie był w stanie sprawdzić ani orientacji, ani przeszłości uczestników, ani też celu ich uczestnictwa w imprezie. Rodzice też przyprowadzając dzieci, zwłaszcza starsze, nie byli w stanie cały czas kontrolować co się z nimi dzieje. Stwarzało to zagrożenie nieobyczajnych zachowań ze strony osób starszych” – akcentuje LPR.
W uzasadnieniu LPR dodaje, że trudno oprzeć się wrażeniu, że miejski obiekt o charakterze rekreacyjnym stał się miejscem, gdzie być może dokonywały się głębokie szkody psychiczne u dzieci narażanych za przyzwoleniem rodziców „na deprawację i wielorakie niebezpieczeństwa natury pedofilskiej oraz zachowania uznawane w naszej kulturze za nieobyczajne”.
Jak dodaje partia, prezydent miasta powinien uniemożliwić podobne ekscesy w przyszłości, a prokuratura powinna zająć się sprawą poprzez wszczęcie i przeprowadzenie postępowania.
Masz temat dla reportera Wirtualnej Polski? Napisz do nas: reporter@serwis.wp.pl Czekamy na wasze opinie.
Agnieszka Niesłuchowska, Wirtualna Polska