Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku prawie gotowe
Dyrektor Muzeum II Wojny Światowej zaprezentował po raz pierwszy stałą ekspozycję. Otwarcie muzeum dla zwiedzających przewidziano na marzec. Dyrektor placówki zapewnił, że chce je wpisać polskie doświadczenie w kontekst europejski i światowy.
- Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku chce wpisywać polskie doświadczenie historyczne w kontekst europejski i światowy - powiedział w poniedziałek dyrektor tej placówki Paweł Machcewicz przed pierwszym pokazem wystawy stałej muzeum.
- Chcemy włączyć polską perspektywę historyczną w te dominujące opowieści o wojnie, w narracje o historii XX wieku, które dominują w wymiarze europejskim i światowym, które bardzo często marginalizują doświadczenie Polski i naszej części kontynentu – mówił Paweł Machcewicz na konferencji prasowej w Urzędzie Miejskim w Gdańsku.
Dyrektor podkreślił, że ambicją Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku jest pokazanie czym różniła się wojna w Europie Środkowej i dlaczego ukształtowała polską tożsamość narodową oraz relacje z sąsiadami.
- Pokazujemy na przykład, że okupacja niemiecka w Polsce była nieporównanie brutalniejsza już od pierwszych jej dni niż polityka okupacyjna III Rzeszy w zachodniej Europie. Pokazujemy, że Polska doświadczyła podwójnej agresji okupacji, nie tylko ze strony Niemiec, ale także Związku Radzieckiego, to też nie jest wiedza powszechnie znana w Europie zachodniej – powiedział Paweł Machcewicz.
Dyrektor Muzeum II Wojny Światowej dodał też, że placówka pokazuje inne znaczenie końca wojny dla Polaków i Europy Środkowo-Wschodniej niż w przypadku Europy zachodniej. - Dla Polaków koniec wojny przyniósł wyzwolenie spod okupacji niemieckiej, ale był to też początek zniewolenia od Związku Radzieckiego, początek dyktatury komunistycznej – powiedział.
Paweł Machcewicz zapewnił, że Muzeum II Wojny Światowej to będzie "wielka lekcja historii" dla Polaków oraz cudzoziemców. A wystawa stała jest też „próbą interpretacji XX wieku”.
Stała ekspozycja w Muzeum II Wojny Światowej
- Nasza opowieść zaczyna się od I wojny światowej. Pokazujemy wyłanianie się Europy wersalskiej, odbudowę państwa polskiego. I tę opowieść prowadzimy właściwie do dzisiaj. Ostatnie sceny pokazują bowiem wojny toczące się wokół nas – na Ukrainie i w Syrii. Dzięki temu opowieść o wojnie i przemocy jest uniwersalna, chcemy pokazać, że to nie jest zamknięta przeszłość, że przemoc jest wokół nas i w nas i dlatego ta nasza opowieść muzealna jest bardzo aktualna i uniwersalna – dodał dyrektor Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku.
Wystawa w Muzeum II Wojny Światowej obejmuje ok. pięciu tysięcy metrów kwadratowych. I jak zapewnia dyrektor placówki, jest to jedna z największych powierzchni muzealnych w Europie i na świecie. Zadeklarował, że montaż wystawy głównej ma być zakończony do końca stycznia, a samo muzeum będzie gotowe do otwarcia w marcu.
Wielkie wydarzenie dla Gdańska
Zastępca dyrektora Muzeum II Wojny Światowej Janusz Marszalec mówił, że w ostatnich dniach miał wiele rozmów z zagranicznymi dziennikarzami. Usłyszał w nich, że Gdańsk ma „nową katedrę”. Choć jak zapewnia, nie muzeum nie będzie miejscem kultu i objawionej prawdy, ale miejscem refleksji przeżywania wielkiego dramatu wojny.
Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz jest przekonany, że Gdańsk wpisuje się w sieć miasto o historycznym znaczeniu dla pamięci Europy i świata. - Utrwalamy i przypominamy dla następnych pokoleń świadomość, że to w Gdańsku rozpoczęła się najstraszliwsza z wojen, jakie ludzkość sobie zafundowała. Gdańsk poprzez rok 1989 to też happy end, to pokojowa rewolucja Solidarności, to zwycięstwo otwartości, pluralizmu, pokojowego sposobu rozwiązywania konfliktów społecznych i politycznych - mówił Paweł Adamowicz.
Dodał też, że Muzeum II Wojny Światowej stało się już legenda. - A tę legendę zawdzięczamy tym, którzy chcieli to muzeum czy jego otwarcie uniemożliwić, zredukować, odrzeć od tego uniwersalnego i humanistycznego wymiaru, czyli ukazania poprzez Polaków dla ludzi świata uniwersalnej opowieści o ludzkim losie w czasie II wojny światowej – stwierdził.
Prezydent Gdańska uważa, że dzięki powstaniu Muzeum II Wojny Światowej Polska "może wreszcie wyjść z opłotków prowincjonalizmu, megalomanii, postromantycznego, mesjańskiego patrzenia i wejść w realny dialog z narodami Europy i świata".