PolskaMorderstwo w Rakowiskach. Zuzanna M. usłyszała wcześniej dwa zarzuty

Morderstwo w Rakowiskach. Zuzanna M. usłyszała wcześniej dwa zarzuty

Molestowanie seksualne małoletniej poniżej lat 15 i udzielanie nieletnim marihuany - w tym jej chłopakowi Kamilowi N. Prokuratura poinformowała o leżącym w sądzie akcie oskarżenia przeciw Zuzannie M., która razem z Kamilem N. zabiła rodziców chłopaka w Rakowiskach pod Białą Podlaską.

17.12.2014 | aktual.: 18.12.2014 07:04

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Miał dwa punkty: molestowanie seksualne małoletniej poniżej lat 15 i udzielanie nieletnim marihuany. W ramach tamtego śledztwa Zuzanna M. była poddana badaniom psychiatrycznym. Biegli uznali, że była w pełni poczytalna.18-latka nie przyznała się do winy. Złożyła wyjaśnienia, których treści prokuratura nie ujawnia.

Prokurator zarzucił Zuzannie M., że w 2013 r. dwukrotnie, w krótkich odstępach czasu, doprowadziła dziewczynę poniżej 15. roku życia do obcowania płciowego i poddania się innym czynnościom seksualnym. - Akt oskarżenia został skierowany 30 października do Sądu Rejonowego w Białej Podlaskiej - powiedziała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Lublinie Beata Syk-Jankowska.

Ponadto Zuzanna M. w styczniu 2014 r. miała dać dwóm małoletnim po co najmniej 0,1 g marihuany.

W toku tego śledztwa Zuzanna M. była badana przez lekarzy psychiatrów - Biegli stwierdzili, że miała pełną zdolność rozpoznania znaczenia swego czynu i pokierowania swoim postępowaniem - powiedziała Syk-Jankowska.

Za obcowanie płciowe i molestowanie seksualne osoby poniżej 15. roku życia grozi kara 12 lat więzienia.

Zabójstwo rodziców Kamila N.

Zuzanna M. oraz 18-letni Kamil N. przyznali się do zabójstwa rodziców Kamila - Jerzego i Agnieszki N. We wtorek oboje zostali aresztowani.

Do zbrodni doszło w nocy z piątku na sobotę, w domu małżonków N. w Rakowiskach, pod Białą Podlaską. Rodzicom Kamila zadano po kilkanaście ciosów nożem. Zabójcy posługiwali się trzema nożami.

- Wstępne wyniki sekcji zwłok wskazują, że w przypadku kobiety śmiertelna okazała się rana zadana w przedramię i przerwanie tętnicy przedramienia. Natomiast w przypadku mężczyzny były to ciosy zadane w brzuch skutkujące wylewem krwawym do jamy brzusznej - dodała Syk-Jankowska.

Zamordowany 48-letni Jerzy N. był funkcjonariuszem Straży Granicznej w stopniu pułkownika, 42-letnia Agnieszka N. - nauczycielką.

Kamil N. i Zuzanna M. - uczniowie liceów w Białej Podlaskiej - byli parą. Według składanych przez nich wyjaśnień rodzice Kamila nie akceptowali ich związku. Jak mówiła Syk-Jankowska pomysł zabicia małżonków pojawił się w trakcie oglądania przez 18-latków filmów, przepełnionych przemocą i agresją.

- Początkowo był to żart, ale z czasem uznali, że ten żart może przyjąć formę faktów i zaczęli planować to zabójstwo. Jak wyjaśniła Zuzanna M. zaplanowali je krok po kroku, kupili np. lateksowe rękawiczki, które znaleziono na miejscu zbrodni - relacjonowała rzeczniczka.

Nie chciała ujawniać innych szczegółów opisywanego przez 18-latków zabójstwa; podkreśliła, że są bardzo drastyczne.

Zarzuty utrudniania śledztwa w sprawie zabójstwa małżeństwa N. usłyszało dwoje 19-latków Marcin S. oraz Linda M. Według śledczych para ta, działając wspólnie i porozumieniu, utrudniała postępowanie karne pomagając Kamilowi N. i Zuzannie M. uniknąć odpowiedzialności karnej i zacieraniu śladów przestępstwa. Bezpośrednio po zabójstwie przewieźli oni samochodem z Rakowisk do Krakowa Kamila N. oraz Zuzannę M. Zabrali ze sobą plecak, w którym były narzędzia zbrodni, rękawiczki oraz zakrwawione ubrania sprawców. Obie pary były wcześniej umówione na ten wyjazd.

Marcin S. i Linda M. nie przyznali się do zarzucanych im czynów, choć potwierdzili że podróżowali do Krakowa z podejrzanymi o zbrodnię Kamilem N. i Zuzanną M.

Marcin S. jest studentem inżynierii i zarządzania, Linda M. studentką malarstwa, oboje studiują w Poznaniu, są mieszkańcami Wielkopolski. Z Kamilem N. i Zuzanną M. poznali się przypadkiem w czasie wakacji.

Wobec Marcina S. prokurator zastosował poręczenie majątkowe w kwocie 10 tys. zł, a wobec Lindy M. dozór policji. - Z uwagi na to, że zarzucony im czyn jest zagrożony karą do lat pięciu, że sami podejrzani stawili się na policję i złożyli obszerne wyjaśnienia, prokurator uznał, że środki zapobiegawcze o charterze wolnościowym będą wystarczające - dodała Syk-Jankowska.

Śledztwo w sprawie zabójstwa małżeństwa N. prowadzi oddział zamiejscowy w Białej Podlaskiej lubelskiej prokuratury okręgowej.

Za zabójstwo kwalifikowane (więcej niż jednej osoby) - jakie zrzucono Kamilowi N. i Zuzannie M. - grozi kara co najmniej 12 lat więzienia, 25 lat więzienia lub dożywocia.

Źródło artykułu:PAP
Komentarze (402)