"Laborem exercens" - "O pracy ludzkiej"
Encyklika wydana 14 września 1981 r. z okazji 90. rocznicy encykliki "Rerum novarum" ogłoszonej przez Leona XIII w 1891. Tą encykliką Jan Paweł II wprowadził do życia społecznego katolicką naukę społeczną. Encyklika zawiera analizę problematyki pracy w warunkach współczesnego świata. Rozwija ideę pierwszeństwa osoby ludzkiej wobec rzeczy i pracy, która winna być środkiem utrzymania, pomnażania dobrobytu kraju i samorealizacji człowieka.
01.03.2005 | aktual.: 01.05.2011 11:57
W tym duchu encyklika "O pracy ludzkiej" wypowiada się za współposiadaniem środków produkcji, omawia uprawnienia pracowników oraz rolę i zadania związków zawodowych. Encyklika rozwija temat duchowego wymiaru pracy ludzkiej w kontekście przemian ekonomicznych i technologicznych. Dokument przedstawia aspekty pracy w świetle chrześcijańskiego rozumienia wartości ludzkiej pracy.
W duchowości pracy istnieje, według encykliki, sześć zasadniczych aspektów:
Po pierwsze: praca jest obowiązkiem, człowiek powinien pracować zarówno ze względu na nakaz Stwórcy, jak też ze wzgledu na swoje własne człowieczeństwo, którego utrzymanie i rozwój domaga się pracy.
Po drugie: przez pracę "człowiek urzeczywistnia samego siebie i w ten sposób bardziej staje się człowiekiem” ; jako obraz Boży, człowiek przeznaczony jest do tego, by przez swoją aktywność, urzeczywistnić swoją wartość. W świetle encykliki nie jawi się na pierwszym miejscu rodzaj wykonywanej pracy, ale istotne jest raczej fakt, że ten, kto wykonuje jakąś pracę, choćby była ona najprostrza, jest osobą.
Po trzecie: praca jest uczestnictwem w dziele Stwórcy. W pracy człowiek spotyka Boga, który powołał do istnienia świat i utrzymuje jego bytowanie. Jako obraz Boga człowiek może i powinien panować nad przyrodą i kosmosem. W swej encyklice Ojciec Święty nie lekceważy techniki. Nazywa ją sprzymierzeńcem pracy człowieka. Ale ostrzega również przed niebezpieczeństwami rozwoju technicznego, który w pewnych wypadkach ze sprzymierzeńca może przekształcić się w przeciwnika człowieka.
Po czwarte: praca powinna być współdziałaniem ludzi i wzajemną służbą. Człowiek, stwierdza Papież, powinien pracować ze względu na bliźniego, ale także ze względu na swoją rodzinę i społeczeństwo. W sposób niezwykle stanowczy Ojciec Święty wskazuje na rodzinę, która jest pierwszą wewnętrzną szkołą pracy dla każdego człowieka.
Po piąte: słowa Pisma Świętego „w pocie (…) oblicza twego będziesz musiał zdobywać pożywienie” odnoszą się do ciężkiego trudu jaki towarzyszy pracy ludzkiej. W takim rozumieniu praca nosi znamię kary i zadośćuczynienia za grzech pierworodny. Nie oznacza to jednak, aby nad pracą ciążyło jakieś przekleństwo. Ojciec Święty umieszcza „pot i trud”, jaki w obecnych warunkach ludzkości związany jest nieodzownie z pracą, w świetle tajemnicy paschalnej: „Znosząc trud pracy w zjednoczeniu z Chrystusem ukrzyżowanym, człowiek współpracuje w pewien sposób z Synem Bożym w odkupieniu ludzkości”.
Po szóste: praca musi pozostawiać przestrzeń wewnętrzną, w której człowiek staje się coraz bardziej tym, kim z woli Boga stawać się powinien. W ten sposób praca staje się uwielbieniem Boga i zostaje zewnętrznie przeistoczona w ów pokój, który odnajdujemy u Boga samego „w domu Ojca”.
Papież Jan Paweł II w centrum stawia chrześcijańskie orędzie sensu pracy. Porusza trzy zasadnicze tematy dotyczące warunków pracy w świetle chrześcijańskiego sensu pracy. Papież zwraca uwagę na problem pracodawcy pośredniego i wolnych umów o pracę. Porusza również temat miejsca pracy. Papież domaga się całościowego planowania, które ponad granicami państw położyłoby kres bezrobociu. Ta, jak ją nazywa Papież, plaga dotyka szczególnie boleśnie młodych, których wola pracy, gotowość do podjęcia własnej odpowiedzialności za rozwój ekonomiczny i społeczny społeczeństwa rodzi przykrą frustrację.
Encyklika porusza także problem kapitału i pracy. „Kapitalizm pierwotny”, który traktuje człowieka na równi z całym zespołem materialnych środków produkcji i posługuje się nim jako narzędziem, sprzeciwia się godności człowieka. Nawiązując do istniejącego ówcześnie w wielu krajach Europy ustroju komunistycznego, papież wskazuje także na „kolektywizm marksistowski”, odwołujący się do „walki klas”, prowadzącej do „dyktatury proletariatu”, który na całym świecie zamierzał zaprowadzić ustrój komunistyczny. Nie jest on w stanie zrealizować prymatu człowieka przed „narzędziem-kapitałem” i prowadzi w konsekwencji do uprzedmiotowienia człowieka, który z konieczności staje się narzędziem zcentralizowanej gospodarki, ponieważ „kapitał” podlega bezpośredniej kontroli pewnej grupy osób, które z pozycji siły dysponują całą gospodarką. W ten sposób, kiedy państwo staje się jedynym właścicielem chleba, zagrożona zostaje nietykalność człowieka i należna jemu wolność. Gdy zostaje naruszony prymat godności ludzkiej pracy -
zauważa papież - robotnicy mogą skorzystać z prawa do strajku, który jest metodą uprawnioną w sytuacji koniecznej i we właściwych granicach. Ludzie pracy mają także prawo do zakładania związków zawodowych, których celem jest obrona ich żywotnych interesów.
Encyklika "Laborem exercens", mocno wpisana jest w historię, z jednej strony korzeniami wrasta w początek nauczania społecznego Kościoła i jednocześnie odpowiada aktualnym wyzwaniom dziejowym, nawiązując bezpośrednio do ówczesnych wydarzeń politycznych w Polsce. Fakt zamachu 13 maja 1981 roku uniemożliwił Ojcu Świętemu ogłoszenie w maju tego roku encykliki, napisanej w 90 rocznicę "Rerum novarum". Jeszcze w okresie rekonwalescencji Papież skończył tę encyklikę na temat ludzkiej pracy i podpisał ją 14 września 1981 roku, w uroczystość Podwyższenia Krzyża Świętego.