Ksiądz Wojciech Lemański usunięty z parafii. Trafi do Domu Księży Emerytów
Ks. Wojciech Lemański został przez arcybiskupa warszawsko-praskiego Henryka Hosera odwołany ze stanowiska proboszcza parafii w Jasienicy pod Warszawą i przeniesiony na emeryturę - podaje radio TOK FM. Ks. Lemański chce się odwołać od decyzji arcybiskupa do Watykanu.
Ks. Lemański o decyzji swojego zwierzchnika poinformował, publikując na stronach parafii dekret podpisany przez abp. Hosera. "Brak szacunku i posłuszeństwa Biskupowi Diecezjalnemu oraz nauczaniu biskupów w Polsce w kwestiach bioetycznych sprawiają, że dalsza posługa proboszczowska staje się niemożliwa" - głosi uzasadnienie odwołania ks. Lemańskiego.
Chodzi m.in. o obronę przez ks. Lemańskiego metody zapłodnienia in vitro. "Publicznie głoszone poglądy nie spełniają wymogów prawa i przynoszą poważną szkodę i zamieszanie we wspólnocie Kościoła" - pisze arcybiskup Hoser.
Władza proboszczowska księdza w parafii w Jasienicy wygasa 14 lipca 2013 o godz. 21. Duchowny powinien opuścić swoje dotychczasowe miejsce pracy i zamieszkania do 18 lipca. Arcybiskup warszawsko-praski zapewnił mu mieszkanie w Domu Księży Emerytów.
Ks. Lemański zapowiedział w rozmowie z TOK FM, że będzie odwoływał się od tej decyzji. - Natomiast, gdy się temu wszystkiemu przyglądam, tej dynamice akcji prowadzonej przeciwko mnie, wiem, że ma to na celu mnie zniszczyć. Czuję, że chyba już nie mam na to siły. Jutro (w poniedziałek - przyp. red.) być może wydam oświadczenie, czuję, że muszę zrobić to, do czego dojrzewam od trzech lat - zapowiedział Lemański.
Niepokorny ksiądz
W zeszłym roku ukarano duchownego upomnieniem kanonicznym m.in. za "deprecjonowanie osób i posługi biskupów i kapłanów" oraz "podejmowanie decyzji dotyczących parafii bez zgody kompetentnej władzy kościelnej".
W ostatnim czasie ks. Lemański zasłynął niezgodnymi ze stanowiskiem Kościoła wypowiedziami na temat in vitro. Skierował on m.in. list do Agnieszki Ziółkowskiej, pierwszej Polki urodzonej dzięki tej metodzie, by nie występowała z Kościoła. Przekonywał ją, żeby nie przejmowała się opiniami hierarchów, bo "abp Hoser nigdy nie będzie premierem". W maju tego roku ksiądz Lemański otrzymał zakaz wypowiadania się w mediach.