Kradzież, której nie było. Luksusowe auto stało spokojnie w garażu
Policja zatrzymała 50-latka, który zgłosił zawiadomienie o kradzieży swojego samochodu. Audi o wartości prawie 100 tysięcy złotych stało jednak ukryte garażu. "Pomysłowy" mężczyzna chciał rozebrać samochód na części i sprzedać na czarnym rynku. Zamiast tego może trafić do więzienia na 8 lat.
30.03.2017 | aktual.: 30.03.2017 12:35
Policja z Głogowa nie dała się wpuścić w maliny. 50-latek zgłosił kradzież luksusowego Audii A6, wycenianego na kwotę 97 tys. złotych. Okazało się że kradzież była fikcyjna. Policjanci odnaleźli ukryte audi w garażu na terenie miasta.
Policjanci słusznie założyli, że zawiadomienie może nie być zgodne z prawdą, a "pomysłowy" mężczyzna chce wyłudzić spore odszkodowanie z tytułu polisy AC. Jak sie okazało, chciał rozebrać samochód na części i w ten sposób sprzedać.
Mężczyzna został zatrzymany i usłyszał zarzuty. Za złożenie fałszywego zawiadomienia o przestępstwie grozi mu kara pozbawienia wolności nawet do lat 8. Podejrzany został objęty dozorem policyjnym oraz poręczeniem majątkowym w wysokości 5 tys. złotych.