Iran i Talibowie kontra ISIS? Egzotyczny sojusz dżihadystów

• Śmierć przywódcy Talibów rzuca światło na ich współpracę z Iranem

• Obie strony były kiedyś wrogami, teraz łączy ich chęć powstrzymania IS

• Dr Marcin A. Piotrowski dla WP: istnieje współpraca między Teheranem a Talibanem

• Według ekspertów, wpływ Iranu ma jednak destabilizujący efekt w regionie

Zdjęcie archiwalne: afgańscy talibowie
Źródło zdjęć: © AFP
Oskar Górzyński

Wróg mojego wroga jest moim przyjacielem. Stara maksyma potwierdziła się po raz kolejny, kiedy wyszły na jaw okoliczności śmierci przywódcy Talibów, mułły Achtara Mansura, zabitego w Pakistanie atakiem rakietowym z amerykańskiego drona. - Okazało się, że istnieje jednak współpraca między Teheranem a Talibanem, obawiającym się ekspansji Państwa Islamskiego nieopodal swoich granic - mówi WP dr Marcin A. Piotrowski, analityk Polskiego Instytut Spraw Międzynarodowych.

To o tyle osobliwe, że Talibowie i Iran w żadnym wypadku nie są naturalnym partnerami. Dość powiedzieć, że w 1998 roku omal nie doszło między nimi do potencjalnie krwawej wojny, po tym jak Talibowie zaatakowali irański konsulat w Mazar-i-Szarif, zabijając dziesięciu irańskich dyplomatów i dziennikarza agencji informacyjnej, a wspierani przez Teheran bojownicy antytalibskiego Sojuszu Północnego dokonali masakry tysięcy talibskich więźniów. Jakby tego było mało, sunniccy Talibowie wielokrotnie dopuszczali się ataków i zbrodni na Hazarach, afgańskich szyitach, których Iran mieni się obrońcą. A jednak nie przeszkodziło to obu stronom nawiązać współpracy.

- Strażnicy rewolucji są bardzo pragmatyczni - żeby nie powiedzieć cyniczni - jeśli chodzi o swoich partnerów. Był przecież nawet taki okres, gdy współpracowali w Iraku i tolerowali działalność Al-Kaidy - uważa Piotrowski. - W Iranie przebywa zresztą jeden z synów bin Ladena. Teheran twierdzi, że jest to areszt domowy, ale widać, że nawet jeśli nie jest to współpraca, to tolerują pewne działania mogące uderzać w swoich rywali - dodaje.

W przypadku Al-Kaidy, powodem cichej współpracy rywali był wspólny wróg - przede wszystkim Stany Zjednoczone. Teraz jednak, tym co wiąże Talibów z Iranem jest inny przeciwnik: Państwo Islamskie. Bojownicy Daesz pojawili się w Afganistanie w zeszłym roku w szczytowym okresie ekspansji tej organizacji i potrafili przeciągnąć na swoją stronę znaczną liczbę radykałów z najbardziej skrajnego skrzydła Talibanu, a także z Al-Kaidy. Ale nie tylko dla nich dżihadyści spod czarnej flagi stanowią zagrożenie.

- Fakt, że Mansur przebywał w Iranie świadczy o tym, że jednak istnieje współpraca między Teheranem a Talibanem, obawiającym się ekspansji Państwa Islamskiego nieopodal swoich granic - mówi Piotrowski.

Sojusz został zawarty po zamachach 11 września? "Współpraca nigdy nie została przerwana"

Obawy Iranu nie są bezpodstawne, szczególnie że jest on główną siłą wspierającą walkę z Daesz w Iraku. Ale jak podejrzewają niektórzy, we współpracy dwóch przedstawicieli odmiennych wersji dżihadu chodzi o coś więcej, niż tylko o powstrzymanie wspólnego islamistycznego rywala. Jak twierdzi Thomas Joscelyn, analityk Fundacji na Rzecz Obrony Demokracji (FDD), sojusz z Talibami przeciwko Daesz, to tylko część prawdy, używana przez Teheran w celach PR. Głównym celem jest destabilizacja regionu, tak by zwiększyć swoje wpływy kosztem Stanów Zjednoczonych i ich sojuszników.

Świadczą o tym dokumenty i dowody wskazujące na to, że irańskie wsparcie dla Talibów sięga czasów na długo przed pojawieniem się Państwa Islamskiego. O tajnej umowie między dwoma obozami mówił np. schwytany przez Amerykanów Khairullah Khairkhwa, jeden z zaufanych współpracowników Mułły Omara, byłego przywódcy Talibów. Według jego zeznań, umowa została zawarta zresztą tuż po zamachach 11 września i jeszcze przed amerykańską inwazją na Afganistan. Irańczycy mieli oferować wsparcie finansowe oraz wysłanie broni po to, by uderzać w siły USA i międzynarodowej koalicji.

Wszystko wskazuje na to, że współpraca ta nigdy nie została przerwana. Według doniesień z 2014 roku, Iran pozwolił Talibom na otwarcie swojego biura w Meszhedzie, drugim największym mieście Iranu.

- Tak, utrzymujemy z Iranem stosunki polityczne. Pokazaliśmy to publicznie, kiedy nasi przedstawiciele z biura w Katarze odwiedzali w przeszłości Teheran - powiedział jeden z przywódców Talibów gazecie "Express Tribune".

Jednak Iran ze swojej strony dementuje, by popierał walkę Talibów w Afganistanie. - Islamska Republika opowiada się tylko za działaniami, które przyniosą pokój i stabilność w Afganistanie - powiedział rzecznik MSZ Iranu Jaberi Ansari.

Ale mało kogo takie tłumaczenia przekonują. - Irańczycy nie chcą stabilności. Wręcz przeciwnie, część ich celów, jak polaryzacja między szyitami a sunnitami, czy wyrzucenie USA z regionu, są zbieżne z tym, co chce Państwo Islamskie - mówi Kyle Orton, brytyjski analityk ds. Bliskiego Wschodu. - Dlatego oddanie pola Iranowi nie przyniesie niczego dobrego - dodaje.

Źródło artykułu: WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
"Groźba agresji". Kolumbia reaguje na słowa Trumpa
"Groźba agresji". Kolumbia reaguje na słowa Trumpa
Kolejny atak na łódź przemytników na Pacyfiku. Zginęły cztery osoby
Kolejny atak na łódź przemytników na Pacyfiku. Zginęły cztery osoby
"Dobrowolnie będą przepraszać". Kadyrow odgraża się Europie
"Dobrowolnie będą przepraszać". Kadyrow odgraża się Europie
J.D. Vance ostrzega KE. Chodzi o platformę Muska
J.D. Vance ostrzega KE. Chodzi o platformę Muska
Chcą przekazać 8 mld funtów Ukrainie. Z zamrożonych rosyjskich aktywów
Chcą przekazać 8 mld funtów Ukrainie. Z zamrożonych rosyjskich aktywów
Alert RCB. Skażona woda w kilku miejscowościach na Mazowszu
Alert RCB. Skażona woda w kilku miejscowościach na Mazowszu
Bomby w Waszyngtonie. FBI zatrzymało podejrzanego
Bomby w Waszyngtonie. FBI zatrzymało podejrzanego
Aleksander Kwaśniewski ostro o decyzji prezydenta: Poważne nadużycie
Aleksander Kwaśniewski ostro o decyzji prezydenta: Poważne nadużycie
"Zabić ich wszystkich"? Admirał Bradley tłumaczy się przed Kongresem
"Zabić ich wszystkich"? Admirał Bradley tłumaczy się przed Kongresem
Ataki na tankowce. Turcja wzywa przedstawicieli Rosji i Ukrainy
Ataki na tankowce. Turcja wzywa przedstawicieli Rosji i Ukrainy
Jakub Nowakowski skończył 101 lat. Odwiedził go prezydent
Jakub Nowakowski skończył 101 lat. Odwiedził go prezydent
Wyniki Lotto 04.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 04.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto