"Żywe tarcze" w wojnie Irak-USA zgłoście się
Według jednego z irackich dzienników, około stu tysięcy osób z całego świata zgłosiło się do władz Iraku z propozycją bycia "żywą tarczą" podczas ataku wojsk amerykańskich. Akcję naboru ochotników zainicjował były premier Jordanii Mansur Murad.
Wicepremier Iraku, minister Tareq Aziz powiedział, że władze tego kraju w pełni popierają decyzję ochotników. "Opór przeciwko Stanom Zjednoczonym stawi w ten sposób nie tylko Irak, ale wszyscy arabowie z całego świata" - powiedział iracki minister.
Iracka agencja informacyjna podała, że już wkrótce przyjadą do Iraku działacze na rzecz pokoju z Francji, by założyć w Bagdadzie Związek Przyjaźni Francusko-Irackiej. Przewodniczył jej będzie Gilles Munier.(iza)