Związane z Al-Kaidą ugrupowanie Ansar al-Szaria przestało istnieć

Powiązane z Al-Kaidą ugrupowanie islamistyczne Ansar al-Szaria podjęło decyzję o samorozwiązaniu - podano w specjalnym komunikacie. Waszyngton obarcza tę grupę odpowiedzialnością za atak na konsulat w Bengazi, w którym zginął ambasador USA.

Domyślny opis zdjęcia na stronę główną
Źródło zdjęć: © Youtube.com | مَا هَكَذَا الْإِنْسُ تَفْعَلُ - Ο Αγγελος απο Χθες τη νυχτα

Powodem samorozwiązania grupy Ansar al-Szaria mają być straty ludzkie i śmierć najważniejszych dowódców. Ugrupowanie, które próbowało umocnić się we wschodniej Libii, było zwalczane zarówno przez oddziały samozwańczej Libijskiej Armii Narodowej (ANL) dowodzonej przez generała Chalifę Haftara, jak i przez jednostki pozostające pod kontrolą rządu porozumienia narodowego - pisze w komentarzu agencja Reutera.

Przedstawiciele ugrupowania wezwali wszystkie radykalne siły islamu w Libii do zjednoczenia się w ramach jednolitego frontu.

Ansar al-Szaria ma na koncie kilka spektakularnych akcji, przede wszystkim - zamach w Bengazi. Do ataku na budynek konsulatu oraz komórkę CIA w tym mieście doszło we wrześniu 2012 r. Zginęło wówczas czterech Amerykanów: ambasador Christopher Stevens, pracownik konsulatu - Sean Smith oraz agenci CIA - Tyrone S. Woods i Glen Doherty, a także zamachowcy.

Od czasu ataku Waszyngton uważa to ugrupowanie za organizację terrorystyczną. Po napaści na placówkę w Bengazi kraje Zachodu zaczęły wycofywać się z Libii. Libia ma znaczne złoża ropy naftowej, ale w rezultacie wojny jej produkcja spadła o 90 proc.

Główną siłą militarną zwalczającą islamistów w Libii były oddziały samozwańczej Libijskiej Armii Narodowej (ANL) dowodzonej przez generała Chalifę Haftara. Ten były oficer Kadafiego, który przeszedł do opozycji, przez 20 lat mieszkał w USA. Wrócił do Libii niedługo przed rewolucją. Po obaleniu Kadafiego wszedł w konflikt z miejscowymi milicjami i rozpoczął przeciw nim kampanię pod nazwą Operacja Godność. Jego armia była uzbrajana i finansowana przez Egipt, Arabię Saudyjską i Zjednoczone Emiraty Arabskie.

Haftar opierał się próbom włączenia swych oddziałów do zjednoczonych sił zbrojnych pozostających pod kontrolą rządu porozumienia narodowego działającego w zachodniej części kraju, a także przezwyciężenia podziałów między wschodnimi i zachodnimi regionami Libii.

W pierwszych dniach maja br. doszło do spotkania Chalify Haftara z premierem Fajizem Mustafą as-Saradżem, które dało początek kruchemu zawieszeniu broni. Mimo rozejmu wciąż dochodzi do ataków. Samorozwiązanie ugrupowania Ansar al-Szaria jest pobocznym skutkiem tego rozejmu - zauważa Reuters.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Działo się w czwartek. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Działo się w czwartek. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Makabryczne odkrycie na Mazowszu. Prokuratura potwierdza czynności
Makabryczne odkrycie na Mazowszu. Prokuratura potwierdza czynności
Bogucki: Jutro będzie pierwsza porażka marszałka Czarzastego
Bogucki: Jutro będzie pierwsza porażka marszałka Czarzastego
"Wybitny wizjoner". Starosta żegna zmarłego miliardera
"Wybitny wizjoner". Starosta żegna zmarłego miliardera
Raport po aferze Signalgate. Szef Pentagonu naraził żołnierzy USA
Raport po aferze Signalgate. Szef Pentagonu naraził żołnierzy USA
Incydent w Irlandii. Koło samolotu Zełenskiego latały nieznane drony
Incydent w Irlandii. Koło samolotu Zełenskiego latały nieznane drony
Głosowanie za odrzuceniem prezydenckiego weta. Marszałek o dacie
Głosowanie za odrzuceniem prezydenckiego weta. Marszałek o dacie
Ojciec księdza Olszewskiego aresztowany. Postawiono mu zarzuty
Ojciec księdza Olszewskiego aresztowany. Postawiono mu zarzuty
Ukraińska armia dementuje informacje o zajęciu Dobropilli
Ukraińska armia dementuje informacje o zajęciu Dobropilli
Gęste mgły i marznące opady. Są ostrzeżenia dla 13 województw
Gęste mgły i marznące opady. Są ostrzeżenia dla 13 województw
Melania Trump o powrocie 7 dzieci na Ukrainę. Podziękowała Rosji
Melania Trump o powrocie 7 dzieci na Ukrainę. Podziękowała Rosji
"Powinniśmy domagać się zwrotu". Władze Egiptu zwróciły się do Wielkiej Brytanii
"Powinniśmy domagać się zwrotu". Władze Egiptu zwróciły się do Wielkiej Brytanii