Zurych europejską stolicą śmierci
"Rzeczpospolita" pisze: Zurych stał się
europejską stolicą śmierci. Każdy, także cudzoziemiec, może tu
uzyskać pomoc w samobójstwie.
31.03.2007 | aktual.: 31.03.2007 04:33
Prawo ściśle reguluje, komu wolno "pomóc" w odejściu z tego świata, ale w szwajcarskim stowarzyszeniu Dignitas, do którego dotarł dziennik, nikt nie przejmuje się zbytnio przepisami. Bez zbędnych pytań, każdemu, kto zapłaci, podaje się truciznę.
Założyciel Dignitas Ludwig Minelli jest za tym, aby prawo do śmierci na życzenie mieli wszyscy, bez względu na wiek lub stan zdrowia. "Nigdy nie mówię nie" - brzmi jego dewiza.
Ze wspomaganego samobójstwa robi się szybko eutanazja. Zamiast chorych i cierpiących Minelli uśmierca nieszczęśliwie zakochane nastolatki, upośledzonych umysłowo, psychicznie chorych, pojedynczo lub w grupie. Ponad 6000 osób obecnie czeka na śmierć. Kiedy przyjdzie na nich kolej, pojadą do Zurychu - czytamy w dzienniku.
Działalność Minellego wywołuje w Szwajcarii coraz większe kontrowersje. Mimo że prowadzi Dignitas w stylu dyktatorskim, informacje o oszustwach w zdobywaniu pentabarbitolu i drastycznych przypadkach dobijania pacjentów przedostały się do prokuratury. Jej szef dr Andreas Brunner wypowiedział Dignitas wojnę. Oprócz śledztwa przygotowuje projekt ustawy mający ograniczyć prawo do pomocy w samobójstwie tylko do mieszkańców Szwajcarii. W przeciwnym razie będzie kwitła makabryczna turystyka - podaje "Rzeczpospolita". (PAP)