Pierwsze tegoroczne pary żurawi zauważono koło Myszyńca nieopodal Ostrołęki. Według Marii Mellin - wojwódzkiego konserwatora przyrody w Olsztynie, dotychczas najwcześniejsze przyloty tych ptaków notowano w końcu lutego.
Żurawie, które przylatują do Polski zimują najczęściej w Hiszpanii. W tym roku wróciły do nas zaskakująco wcześnie - powiedziała Mellin.
Według niej, ptaki ściągnęła do Polski wysoka jak na tę porę roku temperatura. Przyrodnicy obawiają się jednak nawrotu zimy.
Byłaby to dla nich klęską. Część małych jezior już odmarzła, ale jeśli temperatury znacznie spadną, wody znów zamarzną i żurawiom zabraknie pokarmu - powiedziała Iwona Mirowska-Ibron, szefowa Projektu Żurawiowego, prowadzonego na terenie województwa warmińsko-mazurskiego.(miz)
