ZTM musi rozpatrzeć 7 tys. reklamacji dotyczących kart PEKA
Pierwszy miesiąc obowiązywania systemu karty PEKA upłynął pod znakiem większych lub mniejszych problemów. Zarząd Transportu Miejskiego zalała fala reklamacji.
1 lipca w Poznaniu zaczął obowiązywać system Poznańskiej Elektronicznej Karty Aglomeracyjnej. Pierwsze dni nie były łatwe - zawieszał się cały system i strona internetowa, a w kolejkach po kartę pasażerowie stali nawet kilka godzin. Teraz po ponad pięciu tygodniach sytuacja wygląda już znacznie lepiej, co nie znaczy, że nie ma już kłopotów.
- System centralny nadal nie działa perfekcyjnie, zdarza się, że się zawiesza, podobnie jak strona internetowa - przyznaje Ryszard Grobelny, prezydent Poznania. - Zdarzają się też nadal awarie czytników w pojazdach. Co prawda, ich liczba wynosi poniżej jednego procentu - to mało, jeśli weźmiemy pod uwagę, że jeszcze miesiąc temu niesprawnych było nawet 11 proc. czytników. Chcemy, aby ten współczynnik wynosił poniżej połowy procentu - dodaje.
Udało się też zmniejszyć kolejki do Punktów Obsługi Klienta. Miesiąc temu pasażerowie średnio stali w kolejce blisko półtorej godziny, teraz ten czas wynosi ok. 34 minut. - Ale to nadal za dużo, docelowo chcemy, aby pasażerowie nie czekali dłużej niż 15 minut - zapowiada prezydent Poznania.
Mniejsze kolejki to skutek m.in. tego, że coraz więcej osób doładowuje kartę przez Internet albo w Punktach Sprzedaży Biletów.
Udało się także wyeliminować liczne błędy oprogramowania dotyczące chociażby tego, że system liczył podwójnie przystanki na większych węzłach. System prawidłowo pokazuje także stan doładowania tPortmonetki. Nie zmienia to faktu, że Zarząd Transportu Miejskiego musi teraz rozpatrzyć wszystkie reklamacje. - Łącznie wpłynęło do nas ok. 7 tys. reklamacji - mówi Bogusław Bajoński, dyrektor ZTM. - Średni czas ich rozpatrzenia wynosi do 20 dni - dodaje.
Wydaje się, że najgorsze już za ZTM-em, ale nadciąga kolejna fala zainteresowanych kartą PEKA, która pojawi się we wrześniu i październiku, czyli wraz z rozpoczęciem roku szkolnego i akademickiego. Miasto planuje szereg działań informacyjnych, z którymi chce dotrzeć do szkół i na uczelnie.
- We wrześniu zwiększymy liczbę stanowisk w Punktach Obsługi Klienta z 17 do 24 - zapowiada Bajoński. - Ze 116 do 146 wzrośnie także liczba Punktów Sprzedaży Biletów - kontynuuje.
Władze miasta apelują do rodziców uczniów i studentów, aby ze złożeniem wniosku o wydanie karty PEKA nie czekali do ostatniej chwili - wtedy unikną kolejek.