Umowy zbrojeniowe unieważnione? Błaszczak grzmi

Szef MON Mariusz Błaszczak skrytykował plany polityków nowej koalicji dot. przeglądu kontraktów zbrojeniowych między Polską a Koreą Południową. "Będą populistycznie mówili, że zastąpimy sprzęt z Korei sprzętem z polskiej zbrojeniówki, a skończy się tak, że zostaniemy z niczym" - pisze polityk PiS.

"Zostaniemy z niczym". Błaszczak grzmi po zapowiedziach nowej koalicji
"Zostaniemy z niczym". Błaszczak grzmi po zapowiedziach nowej koalicji
Źródło zdjęć: © PAP
Radosław Opas

Szef MON we wpisie opublikowanym w niedzielę na portalu X (dawniej Twitter) odniósł się do wypowiedzi marszałka Sejmu Szymona Hołowni oraz lidera PSL i kandydata na szefa MON w rządzie Donalda Tuska Władysława Kosiniaka-Kamysza.

Hołownia powiedział w rozmowie z Radiem ZET, że "umowy podpisane przez tymczasowy rząd PiS mogą być unieważnione", a wszystkie decyzje podjęte przez powołany 27 listopada rząd Mateusza Morawieckiego są "do przeglądu".

Jak cytuje Radio Zet, Kosiniak-Kamysz stwierdził z kolei, że "ostatnie tygodnie pokazały, że w wielu resortach podejmowano decyzje mimo świadomości, że PiS po 11 grudnia straci władzę". - Na przykład w MON przejrzane zostaną umowy z przemysłem Korei Południowej, a tam, gdzie będzie to możliwe, także zamówienia na sprzęt i uzbrojenie składane będą w polskim przemyśle zbrojeniowym - zadeklarował.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Błaszczak alarmuje: "Zostaniemy z niczym"

Do słów Hołowni i Kosiniaka-Kamysza odniósł się w niedzielę minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak. Szef MON zamieścił nowy wpis w mediach społecznościowych

"Koreańskie czołgi K2, wyrzutnie Chunmoo, armatohaubice K9 i samoloty FA/50 to nowoczesne uzbrojenie, które już służy w Wojsku Polskim. Korzystne warunki finansowe, współpraca przemysłowa i krótkie terminy dostaw były wielkim sukcesem negocjacyjnym Polski, tym bardziej, że po ataku Rosji na Ukrainę światowe zapotrzebowanie na uzbrojenie jest ogromne" - napisał na portalu X Błaszczak.

Jak dodał, Polska "potrzebuje broni teraz, nie za 10 czy 15 lat". "Nie możemy bezczynnie czekać, aż Putin ruszy dalej na zachód. Przegląd kontraktów koreańskich, o których mówi Trzecia Droga to zapowiedź ich unieważnienia. Będą populistycznie mówili, że zastąpimy sprzęt z Korei, sprzętem z polskiej zbrojeniówki, a skończy się tak, że zostaniemy z niczym" - oceni szef MON.

Błaszczak wskazał, że "jeśli skasują zawarte przeze mnie kontrakty z Koreą, osłabią nasze bezpieczeństwo i narażą nas na realne niebezpieczeństwo, bo wojna z Rosją to nie jest scenariusz science fiction". Zdaniem ministra "osłabi to także polską zbrojeniówkę, bo kontrakty na K9 i K2 zakładają docelową produkcję w naszym kraju, a umowy na FA/50 i Chunmoo szeroką współpracę przemysłową".

Przeczytaj również:

Wybrane dla Ciebie